Leonardo da Vinci, właściwie Leonardo di ser Piero da Vinci (ur. 15 kwietnia 1452 w Anchiano niedaleko Vinci we Włoszech, zm. 2 maja 1519 w Clos Lucé we Francji) – włoski renesansowy malarz, architekt, filozof, muzyk, pisarz, odkrywca, matematyk, mechanik, anatom, wynalazca, geolog. Urodził się i wychował niedaleko miasta Vinci, będąc nieślubnym synem notariusza ser Piera da Vinci i chłopki Cateriny. W rozumieniu współczesnym nie miał nazwiska, człon „da Vinci” oznacza bowiem „z miasta Vinci”. Jego pełne nazwisko, nadane mu przy narodzinach, to „Leonardo di ser Piero da Vinci”, czyli „Leonardo, syn ser Piera z miasta Vinci”. Leonardo często był opisywany jako archetyp „człowieka renesansu”, którego wydawałoby się niespożytej ciekawości dorównywała tylko siła jego kreatywności. Szeroko uważa się go za jednego z największych malarzy wszech czasów i prawdopodobnie najwszechstronniej utalentowaną osobę w historii. To właśnie talent malarski przysporzył Leonardowi największej popularności. Dwie z jego prac, Mona Lisa i Ostatnia Wieczerza, zajmują czołowe miejsca na listach najsławniejszych, najczęściej imitowanych i wspominanych portretów i dzieł malarstwa. Równie wielkie znaczenie w historii sztuki ma szkic Leonarda Człowiek witruwiański. W Polsce znane jest także dzieło Dama z gronostajem, ze względu na to, iż jest jedyną pracą artysty, jaka znajduje się w polskich zbiorach. Do czasów dzisiejszych przetrwało najprawdopodobniej 15 jego obrazów. Jako inżynier, Leonardo tworzył projekty wyprzedzające jego czas, opracowując koncepcję helikoptera, czołgu, wykorzystania podstaw tektoniki płyt, podwójnego kadłuba łodzi i wiele innych innowacji. Względnie mała liczba jego pomysłów została wcielona w życie za jego czasów. Niektóre z jego pomniejszych pomysłów, takie jak automatyczna nawijarka do szpul czy maszyna do sprawdzania wytrzymałości drutu na rozciąganie, weszły do świata techniki bez większego rozgłosu. Leonardo pracował na największych dworach Europy, dla rodu Sforzów i Medyceuszy. Doprowadził do znacznego wzrostu poziomu wiedzy o anatomii, budownictwie lądowym i hydrodynamice. Zaznaczył swoją obecność także w dziedzinie architektury, rzeźby, filozofii i pisarstwa, ale te zajęcia odgrywały mniejszą rolę w jego życiu. Do dziś przetrwało 7000 stron jego notatników z rysunkami, szkicami naukowymi i notatkami. Biografia Spekulacje Z wczesnym okresem życia Leonarda wiąże się wiele niejasności, gdyż zachowało się niewiele informacji na temat jego dzieciństwa i młodości. Nawet w jego życiorysach z XVI w. fakty mieszają się z legendami. Za powstanie wielu mitów o życiu Leonarda odpowiedzialny jest Giorgio Vasari, który spisał jego pierwszą biografię, zawierającą wiele przekłamań. Lata najbardziej wytężonej pracy w życiu Leonarda podzielone są na okresy: I florencki, I mediolański, II florencki, II mediolański i rzymski, mimo iż nazewnictwo to nie jest w pełni zgodne z faktycznym miejscem jego pobytu w tych okresach. Dzieciństwo Leonardo da Vinci urodził się 15 kwietnia 1452 r. o godzinie 22:30 Odrestaurowana obecnie zagroda wiejska w Anchiano jest uważana za miejsce urodzenia artysty, lecz brak na to niepodważalnych dowodów. Najprawdopodobniej takie przekonanie powstało w połowie XIX wieku. Jako pierwszy pisał o tym Emanuele Repetti, jednakże jest to opinia mało wiarygodna. Przeczy jej fakt, że budynek został kupiony przez rodzinę da Vinci 30 lat później. Z notatek dziadka Leonarda wynika natomiast, że narodziny miały miejsce w miasteczku Vinci. W 1452 r. właścicielem domu, opisywanego wówczas jako tłocznia oliwy, był Tomma di Marco. Z rodziną da Vinci łączyła go wspólna profesja oraz fakt, że 18 października 1499 r. dziadek Leonarda sygnował jako świadek umowę przekazującą udział we własności domu innym osobom. Z uwag umowy wynika, że Antonio da Vinci przebywał wówczas w tym domu. Leonardo był nieślubnym synem przyszłego florenckiego prawnika i księgowego ser Piera da Vinci i dziewczyny o imieniu Caterina lub Catarina. Chociaż urodzenie nieślubnego dziecka nie było w XV wieku we Włoszech czymś wstydliwym, to minimalizowało szanse potomka na karierę zawodową w szanowanych profesjach, jak prawnik czy medyk. W kościele Świętego Krzyża w Vinci 16 kwietnia ksiądz Piero di Bartolomeo Cecci, najbliższy sąsiad rodziny, udzielił Leonardowi sakramentu chrztu. Na chrzcie było obecnych dziesięcioro rodziców chrzestnych – najbliższych sąsiadów, Papino di Nanni Banti i Maria, córka Nanniego di Venzo. Gośćmi byli także Arrigo di Giovanni Tedesco oraz Monna Lisa di Domenico di Brettone. Leonardo po 2. roku życia przebywał razem z matką i ojczymem u dziadków, mieszkając w wiejskiej posiadłości w Campo Zeppi. Niekiedy wyjeżdżał do Florencji na krótkie wizyty u ojca. Dorastał w bezpośrednim kontakcie z naturą. Kształcenie Leonarda ograniczyło się do czytania, pisania i liczenia. Nigdy nie uczęszczał do szkoły, o czym świadczy fakt, iż nikt nie skorygował jego leworęczności. W 1457 r. ser Piero, który miał już dzieci z ówczesną żoną, Albierą, przeniósł Leonarda do rodzinnego domu. W 1466 r. ojciec zabrał Leonarda do Florencji, gdzie prowadził kancelarię adwokacką w wynajętych pomieszczeniach przy dzisiejszej ulicy Via dei Gondi. Nauki u Verocchia Pochodzenie uniemożliwiało Leonardowi zdobycie uniwersyteckiego wykształcenia, nad czym ubolewał: Jeśli zaprawdę nie posiadam wiedzy, by cytować autorów, jak robią to inni, to i tak o wiele lepszą i bardziej wartościową rzeczą jest odczytywanie znaczeń za pomocą osobistego doświadczenia, które służy nauką własnym mistrzom. Uczeni przechodzą obok dumni, nadęci i pompatyczni, przyozdobieni w owoce pracy nie swojej, lecz innych, mnie nie pozwalając zebrać owoców nawet mej własnej. Leonardo zaczął pobierać nauki prawdopodobnie dzięki kontaktom zawodowym ojca. Ser Piero znał cenionego malarza i rzeźbiarza, Andreę del Verrocchia, któremu zaprezentował kilka prac syna. Ten bezzwłocznie przyjął go do swojej pracowni. Młodzieniec poznawał sztukę nie tylko w pracowni, ale także na ulicach, w kościołach i w mieście. Pracownia Verocchia mieściła się w parafii kościoła Sant’Ambrogio we Florencji. Przed przyjęciem Leonarda do pracowni Verrocchio spisał z jego ojcem umowę. Zobowiązywał się w niej nauczyć adepta zasad perspektywy i rysowania postaci, miał też zapewnić mu papier i dostarczać modeli, którymi były zazwyczaj rysunki malarza oraz przedmioty i ludzie. Papier był wówczas drogi, więc uczniowie ćwiczyli także na zagruntowanych drewnianych tabliczkach, używając rysików z metalową końcówką. Na najwcześniejszych rysunkach Leonarda na papierze można zauważyć, że używał sztyftu z ołowianą lub srebrną końcówką, popularnego ówcześnie narzędzia rysowników, a potem wykonywał pociągnięcia piórkiem. Zanim Leonardo mógł przystąpić do nauki malowania, musiał zgłębić podstawy tego procesu: poznać przydatność do obrazów wielu gatunków drewna: topoli, orzecha, gruszy, jarzębu. Uczył się sporządzania różnego rodzaju gruntów, przygotowując podkład pod farbę. Potem Leonardo posiadł umiejętność odlewania w brązie. Pracował w glinie i marmurze oraz malował. Nie wiadomo kiedy dokładnie przekroczył próg pracowni – najpóźniej od 1469 r. mieszkał i pracował u Verocchia. Uczniami byli tam także Lorenzo di Credi, Pietro Perugino i Agnolo di Polo. Najpierw Leonardo uczył się sporządzania farby, przygotowywania podkładów malarskich opartych na gipsie oraz modelowania w wosku i glinie. Rzeźba Dawid, wykonana prawdopodobnie w połowie lat 70. XV w. przez Verrocchia, przedstawia młodego Leonarda. Verrocchio był także muzykiem, więc nie da się wykluczyć, że pod jego pieczą Leonardo rozwinął swoje zdolności muzyczne. Poza powszechnym wówczas malowaniem temperą jajową zetknął się z techniką malarstwa olejnego. W pracowni Verocchia wszyscy współpracowali ze sobą, wymieniając się szkicami bądź rysunkami. Często jedno zlecenie wykonywała grupa artystów, przez co trudno ustalić autorstwo dzieł powstałych w kręgu Verrocchia. Na obrazie Tobiasz i anioł pies, ryba i włosy Tobiasza są dziełem Leonarda. W latach 1470-1473 Leonardo tworzył obraz Zwiastowanie, prawdopodobnie w asyście Dominika Ghirlandaio. Leonardo zarabiał w warsztacie Verrocchia 12 florenów rocznie. Do płacy podstawowej dochodziły zyski z prac wykonywanych na zamówienie. I okres florencki 1 lipca 1472 został członkiem florenckiego bractwa malarzy o nazwie Bractwo św. Łukasza, działającego niezależnie od cechu malarzy Arte dei Medici e Speziali, uzyskując status niezależnego artysty-malarza. Za możliwość członkostwa zapłacił 32 soldy. Musiał także wpłacać roczną składkę członkowską w wysokości 16 soldów, uiszczaną w miesięcznych ratach, oraz kwotę 10 soldów na obchody Dnia św. Łukasza, przypadającego 18 października. Pozostając kilka lat w pracowni Verrocchia, stał się dla nauczyciela równorzędnym kolegą. Współcześni Leonardowi opisywali artystę jako pięknego mężczyznę o ujmującym charakterze, zawsze starannie ubranego. W tym okresie interesował się głównie malarstwem. W latach 1473–1475 namalował razem z nauczycielem obraz Chrzest Chrystusa. Dziełem Leonarda był anioł z pierwszego planu oraz krajobraz ponad nim. Verrocchio, nie czując się na siłach konkurować z Leonardem, porzucił malarstwo i zajmował się już tylko rzeźbiarstwem. W 1476 młody Leonardo obok 3 innych zamożnych Florentyńczyków został oskarżony o 'niemoralne' kontakty z młodzieńcem oferującym usługi męskiej prostytucji – Jacopo Saltarelli. Oskarżenie było złożone anonimowo i skutkiem wpływów już popularnego artysty i jego kategorycznej odmowie przyznania się do winy, po dwumiesięcznym śledztwie oskarżenie wycofano. Organ florenckiej 'policji moralności' (Ufficiali di Nota e dei Monaster) nie określając 'winy' ograniczył się jedynie do ostrzeżenia i oficjalnej reprymendy wobec oskarżonych. Niewątpliwie ten fragment wczesnej biografii Leonarda miał duży wpływ na jego późniejszą ostrożność i dyskrecję wobec własnego życia prywatnego. Z czasem Leonardo stał się znany i książęta włoscy zaczęli zabiegać o to, by dla nich malował. W okresie rozkwitu olejnego malarstwa realistycznego Leonardo także stał się przedstawicielem tego stylu. Najwcześniej datowana praca Leonarda pochodzi z 5 sierpnia 1473 i przedstawia Rysunek krajobrazu. Czasem prócz malowania modelował w gipsie kobiece i dziecięce głowy, ćwiczył grę na lutni oraz śpiew. Jego dziełem z wczesnego okresu pobytu we Florencji jest Portret Ginevry Benci. Legenda głosi, iż zakochał się w modelce, lecz jest to mało prawdopodobne. W 1478 Leonardo sporządził notatkę, iż rozpoczął wykonywanie dwóch obrazów Madonny. Pierwszy z nich to Madonna Benois. Co do drugiego natomiast nie ma pewności i z tej racji Leonardowi przypisuje się autorstwo wielu obrazów przedstawiających Madonnę, np.: Madonna z Dzieciątkiem i kotkiem, po którym pozostał tylko szkic. W tym samym roku, 10 stycznia Leonardo założył własną pracownię. Wówczas dostał pierwsze zlecenie na wykonanie obrazu Wizje świętego Bernarda. W latach 1479-1481 Leonardo tworzył obraz Święty Hieronim na pustyni, lecz nie ukończył go. Jego autorstwo jest trudne do stwierdzenia ze względu na zły stan, w jakim się zachował. W marcu 1481 podpisał z klasztorem San Donato w Scopeto umowę na wykonanie obrazu ołtarzowego Pokłon Trzech Króli w ciągu 30 miesięcy. Praca nie została ukończona, prawdopodobnie dlatego, że autor miał świadomość, iż nie jest w stanie zrealizować wszystkich stawianych sobie celów. Niedokańczanie dzieł zdarzało się Leonardowi także później. Z I okresu florenckiego pochodzi duża liczba rysunków technicznych przedstawiających najróżniejsze mechanizmy, najczęściej wojenne. Leonardo wykazywał także zainteresowanie przyrodą. Dziwiąc swoim zachowaniem otoczenie, z sympatii do zwierząt prowadził wegetariański tryb życia. Po kilkumiesięcznej pracy nad Pokłonem Trzech Króli zdecydował o przeprowadzce. Tuż przed wyjazdem wykonał listę prac stworzonych we Florencji. I okres mediolański W 1482 Leonardo zamknął warsztat we Florencji i udał się do Mediolanu wraz ze swoimi pomocnikami Tommasem di Giovanni Masinim i Atalantem Migliorottim. Okres ten rozpoczął się wraz z pracą na dworze Sforzów, dla Ludwika Sforzy. Książę zapraszał artystów i uczonych nie tylko dla rozrywki, ale także po to, by rozsławić swoją dynastię. Jedna z biografii Leonarda z XVI w. podaje, iż Leonardo początkowo przybył na dwór jako muzyk. Podarował władcy srebrną, samodzielnie zaprojektowaną lutnię w formie końskiej czaszki, ze srebrnym pudłem rezonansowym. Przedstawił się jako doskonały wynalazca machin wojennych, budowniczy mostów i urządzeń fortyfikacyjnych, mimo iż jego doświadczenie w tej dziedzinie było nikłe. Dodał, że w okresie pokoju może tworzyć obrazy bądź wykonywać rzeźby na poziomie dorównującym innym artystom. Został przyjęty jednak głównie dzięki dobrym manierom, talentowi muzycznemu i umiejętności organizacji przyjęć. Początkowo mieszkał w Mediolanie, u malarzy, braci Evangelisty i Ambrogia de Predis, prowadzących warsztat przy bramie Porta Ticinese. Książę zlecał mu różnorodne zadania. Z czasem artysta przeprowadził się na dwór, zyskał zabezpieczenie materialne i możliwość rozwijania zdolności w różnych dziedzinach. Otrzymał tytuł nadwornego malarza i inżyniera. Początkowo da Vinci koncentrował się na posągu konnym z brązu i kopułach pałacu. Powstał wtedy portret Cecylii Gallerani, Dama z gronostajem oraz obraz Madonna w grocie. Leonardo ułożył zbiór zagadek do popularnej wówczas gry stanowiącej rozrywkę dla dworzan i innych zamożnych obywateli. Dobór słów w łamigłówkach świadczy o obsesji związanej z narodzinami i sposobem, w jaki został wychowany. Jedna z zagadek rozpoczynała się słowami: Wiele dzieci zostanie wyrwanych z ramion matek bezlitosnym szarpnięciem, następnie zostaną one rzucone na ziemię i okaleczone. Odpowiedź brzmiała: Orzechy włoskie, żołędzie i oliwki. Inna zagadka to: Czuła i łagodna matka dla niektórych z twoich dzieci, jednocześnie okrutna i nieprzejednana macocha dla innych... Widzę waszych synów oddanych w niewolę, przez całe życie służących ciemięzcy. Rozwiązanie to: „Osły”. Inny przykład to: Zobaczymy, że matki i ojcowie lepiej opiekują się przybranymi dziećmi, niż swoim własnym synem. Rozwiązanie tej zagadki brzmi: Drzewa, które wykorzystują swoje soki, aby wyżywić doszczepione gałęzie. Najbardziej wymowna jest zagadka o treści: Powróci czas Heroda, a niewinne dzieci zostaną wyszarpnięte karmiącym matkom i umrą od ran zadanych przez okrutnych ludzi. Wtedy należało odpowiedzieć: Koźlęta. W czerwcu 1490 zarząd katedry w Pawii zwrócił się do architekta i inżyniera Francesca di Giorgio Martiniego, przebywającego wówczas w Mediolanie, o pomoc w jej przebudowie. Za namową Sforzy da Vinci udał się tam razem z Martinim. 18 czerwca wyruszyli konno w towarzystwie współpracowników Martiniego i uczniów Leonarda. Po przyjeździe zatrzymali się w gospodzie Saracen. Rachunek uregulował 21 czerwca zarząd katedry. Leonarda zainspirował posąg jeźdźca Il Regisole, podsuwając mu nowy pomysł na stworzenie Pomnika konnego Sforzy. W bibliotece zamkowej starego zamku Viscontich Leonardo odnalazł rękopis polskiego matematyka, Witelona, traktujący o perspektywie. Później Leonardo próbował go ponownie odnaleźć, lecz bezskutecznie, gdyż zaginął on w czasie francuskiej okupacji w 1500. W notatkach Leonarda po pobycie w Pawii pozostał także plan domu rozpusty. Prawdopodobnie Leonardo szukał tam modeli do swoich dzieł. W połowie lipca 1490 r. Leonardo wrócił do Mediolanu. Ludwik oddał mu do dyspozycji swoją starą rezydencję, Corte Vecchia. Artysta urządził tam pracownię malarską, a także budował wynalazki techniczne. Zatrudnił w warsztacie pomocników i uczniów. Byli wśród nich Marco d'Oggiono, Giovanni Antonio Boltraffio i Giacomo Caprotti, którzy w swojej twórczości przejęli styl malarski, a niekiedy zasady kompozycji od mistrza. 16 lipca 1493 Leonarda odwiedziła Caterina i zamieszkała z nim aż do śmierci w Corte Vecchia. W 1495 Leonardo wyprawił jej pogrzeb, na który wydał 123 soldy. Ludwik zaczynał tracić popularność. W 1494 zlecił Leonardowi zaprojektowanie jego propagandowego emblematu politycznego. W latach 1495–1498 Leonardo tworzył malowidło ścienne Ostatnia Wieczerza w refektarzu klasztoru przy kościele Santa Maria della Grazie. Projektował także dekoracje na uroczystości i elementy scenografii. Rysował rebusy i alegorie. Sprawiało mu to wiele przyjemności, gdyż lubił wszelkie zagadki, tajemnice i żarty. W styczniu 1497 w czasie porodu zmarła małżonka Sforzy. Przygnębiony władca postanowił z mieszczącej się na parterze wieży północnej Sali Deskowej w swoim zamku zrobić prywatne ustronie. W październiku 1498 Leonardo skończył dekorować Czarne Salki na zamku i przystąpił do nowego projektu. W sierpniu 1497 Ludwik podarował Leonardowi ziemię z winnicą położoną za Porta Vercellina, między konwentem Santa Maria delle Grazie a kościołem San Vittore. Działka zajmowała powierzchnię ok. 1 ha. Leonardo szacował wartość ziemi na 4 soldy. Zarządcą został Giacomo Caprotti. Część domu wynajął za 100 lirów rocznie, a kilka izb zachował, by mogła tam zamieszkać jego owdowiała matka. W 1498 poszerzono drogę łączącą kościół San Vittore z Santa Maria delle Grazie, co podniosło wartość posiadłości. Do tego projektu odnosiły się niektóre notatki artysty. Nieopodal mieszkał Galaezzo Sanseverino, właściciel licznych stajni. Leonardo wykonywał projekty w związku z planami ich odnowienia. Sąsiadami Leonarda da Vinci byli także Evangelista de Predis i Marialo de' Guiscardi. Ziemia była własnością Leonarda aż do śmierci. Oprócz zadań artystycznych podejmował się także innych projektów, projektował studnie, urządzenia grzejne i pawilony ogrodowe. Utrzymywał kontakty z rzemieślnikami, aby dowiedzieć się jak najwięcej o budowie kanałów i wznoszeniu murów. Badał urządzenia systemu kanałów w otoczeniu miasta, konstruował machiny wojenne. Studiował podstawy mechaniki i zgłębiał naturę wody. W Mediolanie spotkał wybitne osobistości. Wymieniał się poglądami i pomysłami z artystami i uczonymi, uzyskując dzięki tym kontaktom wiele inspiracji. Za sprawą znajomości z architektem Donato Bramante rozwinął zdolność sztuki budowlanej. Razem z matematykiem Lucą Piacolim studiował geometrię i w 1498 wykonywał ilustracje do jego książki o teorii proporcji zatytułowanej: O boskiej proporcji. Leonardo zaczął studiować podstawy geometrii, kanony proporcji i harmonii. Samodzielnie zgłębiał język łaciński, aby móc studiować starożytne dzieła, uznawane wówczas za podstawę wiedzy. Przy natłoku innych prac zdarzało mu się nie znajdować czasu na malowanie. W tym okresie proponował także swoje usługi hrabiemu Ligny. Na początku 1499 do Lombardii dotarły wieści, że Francuzi szykują najazd. Wobec tego Leonardo, spodziewając się nieuchronnej klęski swojego mecenasa, przystąpił do porządkowania swoich spraw. Podliczał pieniądze, rozdysponowywał je i przeprowadzał generalne porządki w swojej pracowni. Oddał także wykonaną z Ambrogiem kopię Madonny w grocie. 6 września Francuzi pod wodzą Ludwika XII Walezjusza zajęli Lombardię i wkroczyli do Mediolanu. Po ucieczce swojego protektora Leonardo nawiązał kontakt z Francuzami. Dostał zlecenie sporządzenia raportu o warunkach panujących we Florencji. Niepewna sytuacja polityczna w Mediolanie skłoniła artystę do opuszczenia miasta w grudniu 1499. Przyspieszyły to także pogłoski o bliskim powrocie Ludwika. II okres florencki Leonardo udał się wraz z Lucą Piacolim do Mantui, gdzie został serdecznie przyjęty na dworze Isabelli d’Este, szwagierki Ludovica Sforzy. Dzienniki księżnej dowodzą, że była zakochana w artyście. Niektórzy badacze twierdzą, iż miał z nią romans, ale nie istnieją na to wystarczające dowody. Księżna ceniła jego malarstwo i zleciła mu wykonanie swego portretu. Wykonał tylko karton do obrazu i opuścił miasto. Leonardo wyjechał w lutym 1500 r. z Mantui. W połowie marca przybył do Wenecji, gdzie spotkał się z artystami, Giovannim Bellinim i Giorgionem. Zajmował się planami zabezpieczenia wschodniej granicy Republiki Weneckiej przed najazdem tureckim. Sporządził dla weneckiego senatu raport w sprawie możliwości ufortyfikowania rzeki Isonzo. Odwiedził te tereny w połowie marca, by dokonać pomiarów, badań, oraz rozmawiać z miejscową ludnością. Po powrocie do Wenecji zainteresował się techniką drukarską. Zlecił wyrycie i wydrukowanie emblematu swojej szkoły. Mimo tych udogodnień Leonardo trwał w przekonaniu o wyższości obrazu nad drukiem: Obraz nie płodzi niezliczonego potomstwa jak drukowana książka. Tylko on jest niepowtarzalny i nie rodzi dzieci kropla w kroplę podobnych do siebie. Dzięki tej wyjątkowości jest doskonalszy od powielanych wszędzie. W kwietniu 1500 r. na dłużej przybył do Florencji. W czasie jego nieobecności nastąpiła tu diametralna zmiana stosunków politycznych. Leonardo stanął przed koniecznością odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Florentyńczycy postrzegali artystę jako dziwacznego i kapryśnego: Leonardo wiedzie życie nadzwyczaj nieuporządkowane i bezładne, zdaje się żyć z dnia na dzień. Jednakże artysta, który zyskał uznanie dzięki dziełu Ostatnia Wieczerza, nie narzekał na brak zamówień. Leonardo zajął pomieszczenia w klasztorze serwitów i otrzymał zlecenie na wykonanie obrazu ołtarzowego Święta Anna Samotrzeć (właściwa nazwa obrazu: Dziewica z Dzieciątkiem i Św. Anną). Prace nad nim wywoływały powszechne zainteresowanie. Do mieszczącej się w klasztorze pracowni Leonarda ściągały tłumy, by móc zobaczyć chociaż karton do dzieła. Podejmował także inne prace, ale niczego nie doprowadzał do końca. Zajmował się też studiami geometrycznymi. Latem 1500 r. wyjechał poza miasto na wakacje. Sporządził wówczas rysunek willi florenckiego kupca Angela del Tovaglia. 11 sierpnia przesłał rysunek markizowi Mantui, Francescowi Gonzaga, w podziękowaniu za gościnę. W tym samym roku Leonardo prowadził konsultacje inżynierskie. W wyniku osunięcia się wzgórza pod kościołem San Salvatore została naruszona konstrukcja budowli. Leonardo zalecił remont systemu odwadniającego i kanałów wodnych. Planiści podjęli 22 marca 1501 r. decyzję o wprowadzeniu pomysłu w życie. Potem Leonardo udał się w krótką podróż do Rzymu. Zwiedził wówczas ruiny willi Hadriana w Tivoli oraz Zamek św. Anioła. Sporządził serię szkiców antycznych budynków i rzeźb. Wówczas spotkał się także z Bramantem. Na początku kwietnia 1501 r. Leonardo wrócił do Florencji. Spotkał się z wikariuszem generalnym zakonu karmelitów Pietrem Novellarą, który przekazał mu prośby Isabelli d’Este. 29 marca wysłała ona list do duchownego, by ten nakłonił Leonarda do wykonania dla niej obrazu Madonny. Prosiła także o przysłanie drugiego szkicu jej portretu. 3 kwietnia zakonnik odpisał, iż artysta jest pochłonięty studiowaniem geometrii i niewiele czasu poświęca malarstwu. Kolejny list od duchownego z 14 kwietnia zawierał informacje, iż Leonardo ustosunkował się przychylnie do pomysłu Isabelli. Obiecał wykonać dzieło zaraz po ukończeniu wykonywanego wówczas dla Roberta Florimonda obrazu Madonna z kądzielą. W lipcu markiza napisała jeszcze jeden list do Leonarda, wymuszając na artyście rozpoczęcie prac nad zleconym dziełem. Tym razem jej posłańcem był Manfredo de'Manfredi. W odpowiedzi z 31 lipca wysłannik stwierdził, że ze słów Leonarda wynika, iż rozpoczął już prace. W maju 1502 r. Leonardo wyceniał antyczne wazy na życzenie Izabelli. Potem pracował przez 10 miesięcy dla księcia Romanii, Cezara Borgii, jako architekt i inżynier wojskowy. Dla Florentyńczyków natomiast był ich „szpiegiem” na dworze Borgii. Podróżował po strefie wpływów Borgii. Początkowo wyjechał do Piombino, małego miasta nad Morzem Śródziemnym, gdzie sporządzał notatki na temat fortyfikacji i portu. Następnie udał się do Urbino, do którego dotarł 30 marca 1502 r. Spotkał tam ponownie Ludovica Sforzę. Kolejne podróże odbył do Pesaro (1 sierpnia), Rimini (8 sierpnia) i Ceseny (10 sierpnia). Tam Leonardo rozważał wykorzystanie nieznanych jeszcze we Włoszech wiatraków, ze względu na płaskie ukształtowanie terenu. 18 sierpnia wystawiono w Pawii dokument zapewniający Leonardowi swobodę podróżowania po włościach Borgii oraz pokrycie wydatków jego i pomocników. 6 września Leonardo wykonał szkic zatoki i kanału w Porte Cesenatico nad Adriatykiem, potrzebny do projektów fortyfikacyjnych, w które się angażował. 11 października był obecny przy zdobyciu Fossombrone przez Borgię. Podczas tych podróży przekonał się o tragizmie zjawiska wojny, co odcisnęło piętno na jego komentarzach w notatkach. Pod koniec lata Leonardo przeniósł się do Imoli, gdzie mieszkał w twierdzy u osiadłego tam tymczasowo Il Valentino. 7 października przybył tam Niccolò Machiavelli, wysłany na pertraktacje z księciem. W czasie jego trzymiesięcznego pobytu między politykiem a artystą nawiązały się serdeczne stosunki. Leonardo sporządzał szczegółowe plany fortecy Imoli. Jego liczne podróże owocowały ogromną liczbą map, mapy doliny Val di Chiana z lotu ptaka, czy też dróg i strumieni w okolicy Castiglione i Montecchio. Na początku 1503 r. da Vinci udał się z Borgiem do Sieny, którą władca zajął. Artysta, starając się odwieść myśli od spraw politycznych, podziwiał uroki architektury miasta. W 1952 r. w Archiwum Państwowym w Muzeum Topkapi w Stambule znaleziono dokument podpisany: kopia listu, który niewierny imieniem Lionardo przysłał z Genui. Założono, że był to da Vinci. Autor listu oferuje swoje usługi inżynierskie sułtanowi Bajazydowi II. Kopista zaznaczył, że korespondencja została napisana 3 lipca, ale nie podaje roku, jednakże list datuje się na 1503 r. Za autorstwem Leonarda przemawia także styl pisarski, podobny do listu przesłanego do Sforzy. W 1503 r. spotkał Michała Anioła. Leonardo miał już na swoim koncie wiele sukcesów, natomiast młody Michał Anioł był początkującym artystą. Później do grona dołączył Rafael Santi, którego twórczość zyskała wiele ze strony Leonarda, jak i Michała. Łagodny Rafael był daleki od angażowania się w konflikty, natomiast między pozostałymi artystami często dochodziło do starć, nawet na ulicy zdarzyła się między nimi ostra wymiana zdań. Michał twierdził, że rzeźba jest najdoskonalszą dziedziną w sztuce, a Leonardo wypowiadał się o niej lekceważąco. Na początku marca wrócił do Florencji. Jego oszczędności malały z dnia na dzień. Nie mógł już mieszkać u zakonników, gdyż nie dostarczył im zamówionego dzieła. Stał się wówczas doradcą rządu Republiki. Uczestniczył w projekcie zmiany biegu rzeki Arno. W rzeczywistości chodziło o dwa osobne projekty: pierwszy miał na celu zmianę koryta w dolnym odcinku rzeki, by odciąć wrogiemu miastu Pizie dostęp do morza, drugi natomiast zakładał regulację rzeki na zachód od Florencji, by stała się tam możliwa żegluga. Gdy przedsięwzięcie nie powiodło się, sporządził projekt wykorzystania wody jako źródła energii i do nawadniania pól, jednakże pomysł ten nigdy nie został zrealizowany. W 1503 r. między obydwoma artystami miało miejsce współzawodnictwo. Rząd republiki zlecił im ozdobienie malowidłami ściennymi Sali Narad w Pałacu Vecchio. Leonardo dostał to zlecenie za sprawą znajomości z Niccolem Machiavellim. Tematyką malowideł miały być wydarzenia z historii miasta. Ani Leonardo (Bitwa pod Anghiari), ani Michał Anioł (Bitwa pod Casciną) nie ukończyli malowideł ze względu na inne zobowiązania. Z tego okresu pochodzi także obraz Mona Lisa (1503 r.). 25 stycznia 1504 r. zarząd katedry Santa Maria del Fiore zorganizował zebranie w sprawie podjęcia decyzji o umiejscowieniu posągu Dawid autorstwa Michała Anioła. Jednym z członków komisji był da Vinci. Sugerował, by umieścić posąg w Loggi dei Lanzi, naprzeciw pałacu Vecchio. Zdania Leonarda nie wzięto pod uwagę. W maju posąg stanął przed głównym wejściem do pałacu Vecchio. Leonardo był wówczas nieprzychylny Michałowi Aniołowi i jego rzeźbie. Wskazuje na to jedna z relacji naocznego świadka: Leonardo szedł przez Santa Trinita z P. da Gavine. Gdy mijali Pancaccia degli Spini, grupa obywateli, którzy spierali się tam o ustęp z Danta, zwróciła się do niego z prośbą o wyjaśnienie im tego fragmentu. Akurat przechodził tamtędy przypadkiem Michele Agnolo i Leonardo odpowiedział im: „Jest tu Michele Agnolo, on wam rzecz wyłoży”. Na co Michele Agnolo, biorąc to za despekt, odparł gniewnie: „Sam im ją wyłóż, ty, któryś obmyślił konia do odlania w brązie, a nie mogąc go odlać, ze wstydu goś porzucił”. To rzekłszy, pokazał im plecy i odszedł. A wrośnięty w ziemię Leonardo pokraśniał na te słowa. Buonarroti niejednokrotnie szydził z Leonarda da Vinci. Inne anonimowe źródło podaje, iż Michał Anioł chcąc dopiec florentczykowi zadał mu pytanie: I te mediolańskie osły uwierzyły w ciebie? Przed wyjazdem z Florencji Leonardo sporządził spis swoich książek. Były to dwie listy zapisane na podwójnej stronie Kodeksu Madryckiego. Dłuższa lista została podpisana: Spis książek, które zostawiam w dużej skrzyni, a krótsza: W skrzyni w klasztorze (prawdopodobnie kościół Santa Maria Novella). Leonardo wymienił, iż posiadał wówczas 116 książek. Podzielił 50 tomów według rozmiarów i typów na: 25 książek małych 2 książki duże 16 książek bardzo dużych 6 książek na welinie 1 książka oprawna w zieloną giemzę Druga lista dotyczy rękopisów. Możliwe, że jest to spis manuskryptów i notatników autorstwa artysty. Owe listy dostarczają także informacji o zainteresowaniach Leonarda da Vinci i wpływach, jakim ulegał. Część z pozycji nie jest wymieniona w spisie z 1492 r. w Kodeksie Atlantyckim: batista alberti di architettura – De re aedificatoria autorstwa Leone Battisty Albertiego, jej pierwsze florenckie wydanie pochodzi z 1485 r. isopo illingia francosa – bajki Ezopa w języku francuskim, prawdopodobnie Les Fables de Esope (Lyon, 1484 r.). Świadczy to o umiejętności posługiwania się przez Leonarda językiem francuskim. Ową zdolność nabywał przypuszczalnie w 1499 r. w czasie kontaktów z Francuzami w Mediolanie. galea do matti – Statek głupców napisany przez Sebastiana Brandta. Nie są znane włoskie wydania tego dzieła z tamtego okresu. Możliwe, że był to rękopis lub francuska edycja z lat 1497–1499. sonetti di meser guaspari bisconti – sonety Gaspare Viscontiego. Prawdopodobnie jest to zbiór Rithmi wydany w 1493 r. arismetricha di maestro luca – Summa arithmetica autorstwa Luci Piacolego, którą da Vinci nabył w 1494 r. za 119 soldów. franco da siena – prawdopodobnie chodzi o kopię rękopisu Traktat o architekturze, autorstwa Francesca di Giorgio Martiniego z notatkami Leonarda na marginesach. libro danticaglie – Starożytności rzymskie w perspektywie anonimowego autora, zadedykowane Leonardowi. Wzrósł także jego zbiór literatury popularnej: Ciriffo calvaneo – poemat miłosny Luki Pulciego Attila flagellum dei – romanse rycerskie, których autorstwo przypisuje się Nicoli del Casola Guerino meschino – romanse rycerskie autorstwa Andrei da Barberino Il novellino – autorstwa Masuccia Salernitana Geta e Birria – poemat erotyczny napisany przez Ghiga Brunelleschiego i Domenica da Prato. Po wyjeździe z Florencji Leonardo udał się do Vinci z powodu śmierci swego ojca. 12 sierpnia wuj Francesco sporządził testament, w którym przekazywał mu część nieruchomości w Vinci. Uczynił to w reakcji na wydziedziczenie Leonarda przez ojca. Czyn ten naruszył umowę z ser Pierem, według której majątek Francesca po jego śmierci miał przypaść ser Pierowi i jego prawowitym potomkom. Podczas pobytu w Vinci Leonardo sporządził szkic wzgórz Mont'Albano oraz rysunek tłoczni oliwy. Następnie wyjechał do Piombino, gdzie rządził wówczas książę Jacopo d'Appiano. 20 października Leonardo zamieszkał na jego zamku. Pod koniec listopada da Vinci wrócił do Florencji. Studiował wówczas zagadnienia matematyczne. Pod wpływem nalegań Ludwika XII rząd Florencji wyraził zgodę na wyjazd Leonarda do Mediolanu. W poświadczonym notarialnie dokumencie z 30 maja Leonardo zobowiązał się do powrotu pod groźbą grzywny. Poręczycielem Leonarda da Vinci był Leonardo Bonafé, dyrektor banku, w którym Leonardo trzymał oszczędności. Leonardo miał tu zostać tylko 3 miesiące, gdyż rajcowie z Florencji domagali się ukończenia Bitwy pod Anghiari, jednak nie wywiązał się z umowy. Pretekstem do wyjazdu były nieustanne spory związane z Madonną wśród skał. Leonardowi i Ambrogiowi de Predis po oddaniu dzieła nie wypłacono całej należnej kwoty honorarium. Złożyli nawet skargę do Ludwika XII, lecz wszczęta w tej sprawie rozprawa zakończyła się dla nich niekorzystnie. Obraz uznano za niedokończony i nakazano Leonardowi jego ukończenie w ciągu 2 lat. II okres mediolański W 1506 r. przeniósł się do Mediolanu, gdzie został przyjaźnie powitany przez namiestnika. Karol Amboise darzył artystę wielkim podziwem: Pokochaliśmy go, zanim poznaliśmy osobiście, a teraz, gdy mamy go przy sobie i z doświadczenia możemy mówić o jego rozlicznych talentach, zaprawdę widzimy, że imię Leonarda, choć już słynne dzięki malarstwu, nie otrzymało należnej pochwały z racji wielu innych posiadanych przezeń przebogatych darów. Leonardo był honorowym gościem na zamku. Jednakże w napisanym później liście wysuwał prośbę o kwaterę w mieście, co wskazuje, iż potrzebował odrobiny swobody. Leonardo nie chciał powrócić do Florencji. 18 lipca Karol Amboise napisał list do Signorii z prośbą o możliwość przedłużenia pobytu Leonarda da Vinci w Mediolanie pod pretekstem ukończenia rozpoczętych dla niego prac nad zbudowaniem letniej willi. Prośbę wsparł oficjalny list wicekanclerza Gefroi Carlesa, który prosił o przedłużenie urlopu artysty o miesiąc i zobowiązywał się, iż powróci on w wyznaczonym terminie. Signoria w liście z 28 sierpnia przystała na warunki, jednakże Leonardo nie wyjechał pod koniec września do Florencji. 9 października gonfalonier Piero Soderini napisał do namiestnika list ze skargą. D’Amboise odpisał dopiero 16 grudnia, przyrzekając, iż nie zatrzyma Leonarda w Mediolanie, przy czym skarcił Soderiniego za nieumiejętność zapewnienia artyście optymalnych warunków dla rozwoju jego talentu. Niebawem ambasador Francesco Pandolfini otrzymał od króla Francji, Ludwika XII, wiadomość, iż zachwycił go obraz Madonna z kądzielą i pragnie, by artysta stworzył dla niego jakieś dzieło. W wysłanym 14 stycznia 1507 r. liście do Signorii jego zachcianka przybrała formę żądania. W odpowiedzi z 22 stycznia władze wyraziły zgodę na pozostanie Leonarda w Mediolanie. W lutym da Vinci towarzyszył namiestnikowi w czasie zdobywania Baiedo. Tworzył wówczas pierwsze projekty kościoła Santa Maria della Fontana. 20 kwietnia Karol Amboise podarował Leonardowi list do skarbników księstwa, który przywracał mu na własność winnicę, zagarniętą po wkroczeniu wojsk francuskich do Mediolanu w 1500 r. Pod koniec kwietnia do Mediolanu przybył król Ludwik XII. Leonardo przygotował plastyczną oprawę uroczystości jego wjazdu do miasta. Król zachwycony kreatywnością artysty w nagrodę przyznał mu dożywotnio dochody z opłat wnoszonych przez użytkowników Naviglio di San Cristofano, odcinka kanałów miejskich. Latem 1507 roku Ambrogio i Leonardo mieli przystąpić do ukończenia Madonny wśród skał, jednak doszło między nimi do konfliktu na tle podziału wypłaty. Poprosili o rozstrzygnięcie sporu dominikanina Giovanniego de Pagnanis, jednakże do tego czasu doszli do porozumienia i ukończyli obraz, a 26 sierpnia zleceniodawcy wypłacili im połowę honorarium. Odebrał ją Amborgio, gdyż da Vinci przebywał wówczas we Florencji na kolejnym rozstrzygnięciu sporu z przyrodnimi braćmi. Krótko po tym wydarzeniu Leonardo poznał Francesca Melzi, który stał się początkowo jego uczniem, a następnie kompanem do ostatnich dni jego życia. Następnie artysta wielokrotnie wyjeżdżał do Florencji w celu uregulowania sporów majątkowych z przyrodnimi braćmi. Pierwszy wyjazd miał miejsce w połowie 1507 r. Po śmierci wuja Francesca w sądzie toczył się spór o jego majątek. Prawowici potomkowie ser Piera da Vinci starali się podważyć testament stryja na podstawie naruszonej umowy z ich ojcem. 26 lipca król Francji wysłał list z prośbą o interwencję na korzyść artysty, natomiast 15 sierpnia Charles d' Amboise wysłał list do Florencji z prośbą do władz o przyspieszenie procesu oraz zapowiedzią szybkiego przybycia Leonarda w celu uregulowania sprawy. Rozpatrzeniem sprawy zajął się ser Rafaello Hieronim. 18 lipca da Vinci napisał do Soderiniego, by wymógł od Rafaella zakończenie procesu do 1 listopada, jednakże nie nastąpiło to tak szybko. Leonardo po przybyciu do Florencji z Salaiem zatrzymał się w Palazzo Martelli mecenasa sztuki Piera di Braccia Martellego przy Via Larga. Tam poznał bliżej i zapałał sympatią do Giovanniego Francesca Rusticiego. Owocem ich znajomości była rzeźba grupowa Św. Jan nawracający lewitę i faryzeusza. Od 22 marca w przerwach między rozprawami da Vinci zaczął porządkowanie swoich notatek, jednakże przysporzyło mu to wiele trudności. Ostatecznie Leonardowi przypadł w udziale majątek Il Botro, znajdujący się w odległości 4 mil od Vinci. Następnie Leonardo przeprowadził się do pracowni przy Via Varga. Wykonywał wówczas zadania artystyczne, ale niewiele wiadomo o jego twórczości z tego okresu. Prowadził nadal prace nad Mona Lisą oraz kontynuował doradzanie Rusticiemu przy pracy nad grupową rzeźbą. Szczodre wynagrodzenia od zleceniodawców umożliwiały mu rozwijanie zainteresowań. Prowadził badania anatomiczne. Wykonywał sekcje zwłok we florenckim szpitalu. Coraz bardziej interesował się tajemnicami ludzkiego ciała, pasjonowała go też geologia. W celach badawczych wiele podróżował. Przed Wielkanocą wrócił do Mediolanu. Zamieszkał w parafii kościoła Santa Babila przy ulicy Porta Orientale i otworzył tam pracownię. Leonardo dopracowywał wówczas dzieła Święta Anna Samotrzeć i Mona Lisa oraz stworzył obraz Leda z łabędziem, skupił się także na tworzeniu nagrobnego Pomnika konnego Giangiacoma Trivulzia. W międzyczasie oddawał się studiom nad hydrologią, optyką, geometrią, geologią oraz zagadnieniem wzroku. Zajmował się także przygotowywaniem dekoracji na przedstawienia teatralne, festyny i inne widowiska, sporządził również trzy emblematy. Pod koniec 1509 r. Leonardo wyjechał w towarzystwie sześciu uczniów do Pawii na wykłady z anatomii, prowadzone przez Marcationa della Torre. Między badaczami nawiązała się trwała współpraca. Swoje badania anatomiczne opierali na wykonywanych wspólnie sekcjach zwłok. Znajomość przerwała nagła śmierć della Torre w 1511 r. Tego samego roku 10 marca zmarł protektor artysty, Karol Amboise. Leonardo dalej otrzymywał pensję z królewskiej kasy, ale nie dostawał już hojnych darów od Charlesa. Wówczas artysta wyjechał na pewien czas z miasta w góry w rejonie La Brianza, najprawdopodobniej z zadaniem o charakterze militarnym. 16 grudnia szwajcarscy żołnierze w służbie Świętej Ligi ostrzelali miasteczko Desio. Leonardo utrwalił to wydarzenie na rysunku. W stoczonej między Francuzami a Świętą Ligą 11 kwietnia 1512 r. bitwie pod Rawenną zginął namiestnik Mediolanu Gaston de Foix. Pomimo zwycięstwa Francuzów, ich władza w Lombardii mocno osłabła, a pod koniec roku Sforzowie znów przejęli władzę w Mediolanie. 29 grudnia Massimiliano Sforza i Cesare wjechali tryumfalnie do miasta. Leonardo uciekł z Mediolanu. Większość tego okresu spędził w Villa Melzi, wiejskim domu Girolama Melziego w pobliżu wsi Vaprio d'Adda. Wówczas Leonardo poświęcił się studiowaniu hydrologii i anatomii, zajął się także upiększeniem domu. Nie odnalazł tam upragnionego spokoju, gdyż 5 stycznia 1513 położony kilka kilometrów dalej zamek z Trezzo został ostrzelany przez Wenecjan. Leonardo sporządził rysunek tego zdarzenia. Na początku 1513 r. Leonardo przybył do Mediolanu, gdzie zamieszkał u Prevostina Violi. Latem artysta otrzymał zaproszenie do Rzymu i ofertę ponownej współpracy z rodem Medicich. 24 września artysta wyjechał z Mediolanu wraz z pięcioma uczniami. Wyruszyli na południowy wschód drogą Via Emilia – przez Lodi, Piacenzę, Parmę, Regio Emilia, Modenę i Bolonię i skierowali się na południe, podróżując przez Apeniny. Zatrzymali się na krótko we Florencji, Leonardo odwiedził wówczas Alessandra Amadoriego. Okres rzymski W październiku 1513 r. Leonardo przybył do Rzymu. Papieski architekt Giuliano Leno na zlecenie Giuliana de’Medici przygotowywał dla artysty pomieszczenia w Pałacu Belwederskim w Watykanie i co miesiąc wypłacał mu pensję. Da Vinci stworzył dla Giuliana emblemat opisany przez Paola Giovia jako pniak Medicich. W tym okresie przybywali tam także Bramante, Michał Anioł i Rafael oraz pomocnik Leonarda, Atalante Migliorotti. W grudniu da Vinci zajął jedno z pomieszczeń w Pałacu Belwederskim. Leonardo w swoich notatkach wspominał o poprawie kontaktów z rodziną. Wówczas przebywał w Rzymie jego przyrodni brat Giuliano da Vinci, który przyjechał do miasta w sprawach majątkowych. Odnowienie kontaktów miało na celu uzyskanie wstawiennictwa Leonarda u papieża, jednakże starania artysty były daremne. Leonardo coraz rzadziej zajmował się malarstwem. Przeprowadzał eksperymenty, do których z dystansem odnosili się mu współcześni. Gdy papieżowi doniesiono o prowadzonych przez Leonarda sekcjach zwłok w szpitalu Santo Spirito, Da Vinci popadł z nim w konflikt, kontynuował więc studia anatomii, badając zwierzęta. Zajmował się zagadnieniami grawitacji i kwadratury koła oraz badaniem skamielin, a także zjawisk burzy, wiatru i potopu. Jego pomysły niejednokrotnie wywoływały w jego gościach więcej przerażenia niż podziwu, np. trzymanie w pudełku oswojonej szarańczy. Trzymał też w pudełku jaszczurkę, której przyprawił skrzydła, rogi i brodę, by przerażać znajomych. Współcześni postrzegali go jako nieprzystającego do ich epoki. Artysta przechodził osobisty kryzys w wyniku odkrycia, że są rzeczy, których nie jest w stanie dokonać, czy też pojąć. Pogłębiały go także przejawy ludzkiej zazdrości i zawiści, z którymi coraz częściej się spotykał. Zapełniał strony swoich notatek komentarzami o zawiści. Potępiał kłamstwo, niewdzięczność, przemoc i pijaństwo, które ze względu na swoją wrażliwość z trudem tolerował. Chwilami jego notatki trąciły brakiem realizmu, gdy przedstawiał człowieka jako istotę, która jest naczyniem grubiaństwa. Latem 1515 r., kiedy w Rzymie panował ogromny upał, Leonardo podupadł na zdrowiu. 8 października wstąpił do florenckiego Bractwa św. Jana na wniosek Gaiacqo, który za niego poręczył. Artysta został przyjęty większością głosów, jednakże utracił członkostwo z powodu nieuiszczenia opłaty za wpisowe. Wyjechał wówczas razem z papieską świtą do Florencji i Bolonii. Celem było spotkanie papieża z nowym francuskim władcą, Franciszkiem I. Najpierw przybyli do portu Civitavecchia, a 30 listopada wjechali do Florencji. Powitało ich około pięćdziesięciu najbardziej wpływowych obywateli miasta i przejechali pod specjalnie dla nich wzniesionym łukiem triumfalnym. Papież zorganizował spotkanie najwybitniejszych artystów, aby wymienili się poglądami odnośnie tego, co należy uczynić, by przywrócić Florencji dawną świetność. Rozprawiano głównie nad odnowieniem Palazzo Medici i kościoła San Lorenzo, w którym znajdowała się kaplica Medyceuszy. 7 grudnia papieski orszak wyruszył do Bolonii. Tam papież prowadził rozmowy z Franciszkiem I, a Leonardo poznał swojego przyszłego mecenasa. Król bardzo cenił artystę dzięki jego dziełu Ostatnia Wieczerza, które widział w Mediolanie. Na dworze francuskim w Bolonii znajdował się Artur Boissif, którego portret Leonardo wykonał 14 grudnia przy użyciu sangwiny. 17 grudnia papież wyjechał z Bolonii. Gdy protektor Leonarda zm. 17 marca 1516 r., artysta nie widział sensu pozostania w Rzymie. W sierpniu dokonał pomiarów w bazylice San Paolo Fouri le Maura i wyruszył do Francji. Ostatnie lata życia Następnie Leonardo zamieszkał razem z Francesciem Melzim w posiadłości Clos Lucé (Cloux), w pobliżu królewskiej rezydencji w zamku Amboise, którą król oddał do dyspozycji artysty, obdarzywszy go sowitym wynagrodzeniem. Władca dał Leonardowi całkowitą swobodę i zapewnił wszelkie wygody. Otrzymał on do dyspozycji gosposię i kucharkę Mathurine. Choć Leonardo nosił tytuł królewskiego inżyniera, malarza i architekta, nie był obarczony licznymi obowiązkami. Król chciał mieć tylko możność rozmowy z artystą o dowolnej porze dnia i nocy. Pokój nad jadalnią służył artyście za pracownię. Artysta tworzył już raczej okazyjnie projekty kostiumów bądź szkice architektoniczne, gdyż jego prawa ręka była sparaliżowana w wyniku przebytego udaru mózgu. Mógł jeszcze rysować lewą, malowanie natomiast zostawiał Melziemu. Zachowały się kostiumy przeznaczone na bale maskowe i wizerunki jeźdźców, świadczące o powrocie do marzenia o stworzeniu posągu konnego. Ostatnim projektem architektonicznym był zamek w Romorantin. Leonardo zajmował się już głównie porządkowaniem notatek. Melzi sporządził listę książek, które mistrz pragnął jeszcze przeczytać. Były wśród nich: Idzi Rzymianin (łac. Egidius Romanus) O kształtowaniu się ludzkiego ciała w łonie matki (łac. De informatione corporis humani in utero matris) Rugiera Bacona drukiem, autorstwa Rogera Bacona W pogodne dni Leonardo spacerował niekiedy po mieście i nad Loarą, a czasem szkicował jej nurty. W październiku 1517 r. Leonarda odwiedził kardynał Luigi d'Aragon ze swą świtą. Po poczęstunku przygotowanym przez Mathurine i krótkim przedstawieniu w kaplicy, gości wprowadzono do pracowni Leonarda. Artysta przedstawił im pokrótce dzieła, tj.: Mona Lisa, Święta Anna Samotrzeć, Jan Chrzciciel, które zachował w posiadaniu do końca życia. Zaprezentował im także swoje szkice anatomiczne. Następnego dnia goście wyruszyli do zamku Blois. Na wiosnę w 1518 r. Leonardo ciężko zachorował. Ostatnim jego projektem były dekoracje na chrzest Henryka, syna Franciszka I, i ślub Madeleine de Tour d'Auverge z Lorenzem de’Medici. Do ostatnich rysunków artysty należy Dama wskazująca. 19 czerwca w ogrodach w Cloux wydano przyjęcie na cześć króla. Wystawiono wówczas przedstawienie Raj, które było powtórzeniem inscenizacji z 1490 r. zaprezentowanej w zamku Sforzesco. 23 kwietnia Leonardo w obecności notariusza królewskiego i świadków: Francesca Melziego, Battisty de Villanis, dwóch francuskich księży i trzech franciszkanów sporządził testament. Na łożu śmierci prosił o Najświętszy Sakrament i odprawienie namaszczenia chorych zgodnie z obrządkiem Kościoła katolickiego. Zmarł 2 maja 1519 r. w swojej sypialni. Vasari twierdzi, że w chwili śmierci w ramionach trzymał go król. Nie jest to jednak możliwe, gdyż następnego dnia król wydał edykt w Saint-Germain, a podróż tam zajmowała 3 dni. 1 czerwca Francesco powiadomił braci Leonarda o jego śmierci. W maju został dokonany prowizoryczny pochówek, a wymarzony pogrzeb Leonarda odbył się 12 sierpnia. Artysta został pochowany w kościele kolegialnym Saint Florentin, w zamku Amboise, zgodnie z ostatnią wolą. Zażyczył sobie, by w pogrzebie uczestniczyło sześćdziesięciu biedaków, z których każdy miał nieść świecę i otrzymać za to zapłatę. Leonardo zapisał w testamencie prawa do dochodów z Naviglio di San Cristofano, meble oraz sprzęty kuchenne w Cloux swemu służącemu, Battiście de Villanis, natomiast Salai otrzymał od niego dom z winnicą nieopodal Mediolanu, którym zarządzał. Francesco Melzi dostał wszystkie notatki, narzędzia, szaty z Cloux i obrazy mistrza oraz dożywotnią pensję i możność pobrania wszystkich niewypłaconych Leonardowi pieniędzy jako swoich. Służącej Mathurine Leonardo zapisał płaszcz z czarnego sukna, sztukę materiału i 2 dukaty, a bracia artysty otrzymali od niego kwotę 400 skudów. Kościół Saint Florentin został zniszczony w czasie rewolucji francuskiej. W 1802 r. uznano, że nie da się go uratować i podjęto decyzję o jego zburzeniu. Podobno kościelny ogrodnik Goujon zebrał porozrzucane kości i pochował je w kącie. W 1863 r. poeta i leonardysta Arsène Houssaye przekopał teren dawnej kolegiaty i znalazł kawałki płyty z grobowca z literami: EO...DUS VINC i prawie cały szkielet z czaszką sporych rozmiarów. Uznał, iż są to szczątki Leonarda. Odkryte kości znajdują się obecnie w kaplicy św. Huberta na terenie zamku. Religijność W pierwszym wydaniu Żywotów najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów Giorgio Vasari pisał: Leonardo miał umysł o nastawieniu tak heretyckim, że nie zgadzał się z żadną religią, będąc znacznie bardziej filozofem niż chrześcijaninem. Nie ma jednak pewności, czy Vasari nie pisał tych słów pod naciskiem kościelnych autorytetów. Rzetelność biografii jest także niepewna, gdyż powstała ona w 1550 r., czyli zaledwie 30 lat po śmierci artysty. Wiadomym jest, że Leonardo przez całe życie podważał dogmaty i odnosił się sceptycznie do dosłownej interpretacji Biblii. Artysta w swoich notatkach kwestionował biblijne wytłumaczenie potopu, krytykował także wszystko, co uznawał za pustą obrzędowość, uważając, że wszystkie bezmyślne ceremonie są tematem do żartów. Oburzała go też praktyka sprzedaży odpustów. Nadawał miano faryzeuszy świętym braciszkom, którzy propagowali takie posunięcia. Był przeciwny nadmiarowi władzy, jaką dysponował Kościół. Sprzeciwiał się również masowemu handlowi rzekomo świętymi relikwiami. Leonardo uważał, iż nie znajdziemy duchowości w formalnych ceremoniach, relikwiach, dogmatach, czy dosłownej interpretacji słów Biblii. Jego duchowość znajdowała swoje źródło w percepcji, świadomości i doświadczeniu, które propagował, by wzbogacić swoje malarstwo. Uważał, że świat ożywia boska obecność. Rozumiejąc, iż Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, zajmował się portretowaniem w swoich obrazach tego, co jest podobne do Stwórcy. Uznawał, że przez swoją twórczość malarską osiąga jedność z myślą Stwórcy. Religijny duch Leonarda był widoczny w symbolice i przedstawieniach na jego obrazach. Uważał, że boskość ujawnia się w przyrodzie i powinno się ją czcić na drodze jej dogłębnych studiów i uznania dla jej doskonałości. W swoich notatkach Leonardo przedstawiał pogląd, że istnieje jeden boski umysł, który całym sobą ogarnia wszechświat. Podkreślał, iż wszystko, co zostało stworzone, jest ze sobą powiązane, a wszechświat jest owocem bożej miłości. Przy okazji prowadzenia sekcji zwłok, Leonardo poruszał kwestię duszy nienarodzonego dziecka. Twierdził, że płód jest istotą całkowicie zależną od duszy i ciała matki: Jedna dusza rządzi oboma ciałami, dzieląc swoje pragnienia, obawy i smutki z tą istotą i ogółem zwierzęcych organów. Artysta uważał, że by dusza miała swobodę, musi mieszkać w jakimś ciele. Najlepiej o jego religijności świadczą jego słowa, zapisane w Manuskrypcie paryskim H: Dobre uczynki wznoszą się i sięgają Nieba, ponieważ cnota znajduje uznanie w oczach Boga. Złe uczynki natomiast przeciwnie, ponieważ są sprzeczne z wolą Boga – strącane są w otchłanie piekła. ...O ty, który podziwiasz naszą cielesną powłokę – nie bądź smutny, że wraz z innymi dosięgnie ciebie śmierć, lecz raduj się, że nasz Stwórca obdarzył nas tak wyjątkowym narzędziem jak intelekt.
Leonardo's Anatomical Drawings. Leonardo da Vinci. Courier Corporation, Mar 8, 2012 - Art - 64 pages. "It is a miracle that any one man should have observed, read, and written down so much in a single lifetime." — Kenneth Clark, art historian and Leonardo da Vinci biographer. A perfectionist in his artwork, Leonardo da Vinci studied nature
Wyświetleń: 16,159 Leonardo da Vinci, włoski malarz, rysownik, rzeźbiarz, architekt i inżynier, był przykładem Renesans ideał humanisty z jego talentem i błyskotliwością. Jego Ostatnia Wieczerza (1495-98) i Mona Lisa (ok. 1503-19) to dwa z najbardziej znanych i podstawowych obrazów renesansu. Jego czasopisma pokazują naukową ciekawość i mechaniczną pomysłowość, która wyprzedziła swoje czasy o tysiąclecia. Źródło: rozmowa Wczesny okres: Florencja Rodzice Leonarda nie byli małżeństwem, kiedy się urodził. Jego ojciec, ser Piero, był florenckim notariuszem i gospodarzem, a Caterina, jego matka, była młodą wieśniaczką, która wkrótce poślubiła rzemieślnika. Zamiast tego Leonardo dorastał w posiadłości rodzinnej swojego ojca, gdzie dorastał jako „prawowity” syn i zdobył podstawowe wykształcenie w zakresie czytania, pisania i matematyki. Artystyczne skłonności Leonarda musiały ujawnić się na początku jego życia. Jego ojciec, dobrze znany w Florencja, uczył go u artysty Andrei del Verrocchio, gdy miał około 15 lat. W rezultacie Leonardo otrzymał zróżnicowaną edukację w słynnej pracowni Verrocchio, która obejmowała malarstwo, rzeźbę i sztuki techniczno-mechaniczne. Pracował także w sąsiednim warsztacie artysty Antonio Pollaiuolo. Leonardo został przyjęty do Gildii Malarzy we Florencji w 1472 roku, ale pozostał w warsztacie swojego nauczyciela przez kolejne pięć lat, zanim zaczął samodzielnie pracować we Florencji do 1481 roku. Istnieje wiele doskonałych zachowanych rysunków piórem i ołówkiem z tego okresu, w tym wiele szkiców technicznych – na przykład , pompy, broń wojskowa i aparatura mechaniczna – które pokazują zainteresowanie Leonarda zagadnieniami technicznymi już na początku jego kariery. Pierwszy okres mediolański (od 1482-99) Leonardo przeniósł się do Mediolanu w 1482 roku, aby pracować dla księcia miasta. Zaskakujące posunięcie sprawiło, że 30-letni artysta właśnie otrzymał pierwsze znaczące zamówienia z rodzinnej Florencji. Fakt, że zrezygnował z obu inicjatyw, sugeruje, że miał głębsze motywy opuszczenia Florencji. Możliwe, że wyrafinowana neoplatońska postawa panująca we Florencji Medyceuszy sprzeciwiała się zorientowanemu na doświadczenie umysłowi Leonarda i że wciągała go bardziej rygorystyczna, akademicka kultura Mediolanu. go tam. Leonardo da Vinci przebywał w Mediolanie przez 17 lat, aż do śmierci Ludovica w 1499 roku. W królewskiej księdze metrykalnej określany był jako pictor et ingeniarius ducalis („malarz i inżynier księcia”). W kręgach dworskich serdeczne, ale spokojne zachowanie Leonarda i elegancka postawa były mile widziane. Był dobrze szanowany i zajęty jako malarz, rzeźbiarz i projektant uroczystości dworskich. Pracował także jako inżynier hydraulik i mechanik oraz pełnił funkcję doradcy technicznego w zakresie architektury, fortyfikacji i problemów militarnych. Leonardo ustanowił dla siebie wysokie ambicje, tak jak robił to przez całe życie – śledząc zarysy swojej twórczości na ten okres lub całe życie. Leonardo namalował sześć obrazów w ciągu 17 lat spędzonych w Mediolanie jako malarz. Najpierw pracował nad obrazem ołtarzowym Dziewica na Skale od około 1483 do 1486, projekt, który zaowocował dziesięcioletnią batalią prawną między Bractwem Niepokalanego Poczęcia, które go zleciło, a Leonardo; z nieznanych powodów ta batalia prawna doprowadziła Leonardo do stworzenia drugiej wersji dzieła około 1508 roku. Namalował również jedno ze swoich najsłynniejszych dzieł, ogromne malowidło ścienne Ostatnia wieczerza (1495-98), w refektarzu klasztoru Santa Maria Delle Grazie, w tym pierwszym okresie mediolańskim (więcej analizy tego dzieła, patrz poniżej Ostatnia Kolacja). Na uwagę zasługuje jego piękny obraz na suficie do Sala delle Asse w mediolańskim Castello Sforzesco (1498). W tym czasie Leonardo pracował nad znaczącym projektem rzeźbiarskim, który wydaje się być ważnym powodem, dla którego przybył do Mediolanu: monumentalny posąg konny z brązu, który ma zostać wzniesiony na cześć Francesco Sforzy, założyciela dynastii Sforzów. Leonardo pracował nad tym projektem przez 12 lat, z przerwami. Z okazji ślubu cesarza Maksymiliana z Biancą Marią Sforzą w 1493 r. gliniany model konia został wystawiony publicznie i poczyniono przygotowania do odlania figury mamuta, która miała mieć 16 stóp wysokości (5 metrów). Jednak ze względu na zbliżającą się groźbę wojny, gotowy do nalania metal został wykorzystany do produkcji armat. Doprowadziło to do wstrzymania projektu. Upadek Ludovico w 1499 roku przypieczętował śmierć tego niefortunnego projektu, który był prawdopodobnie najważniejszym konceptem pomnika w XV wieku. Wojna zredukowała gliniany model do wraku. Leonardo da Vinci jako mistrz prowadził duży warsztat w Mediolanie, zatrudniając praktykantów i studentów. Giovanni Antonio Boltraffio, Ambrogio de Predis, Bernardino de'Conti, Francesco Napoletano, Andrea Solari, Marco d'Oggiono i Salai byli wówczas wśród uczniów Leonarda. Większość ról tych współpracowników jest nieznana, co porusza temat tak zwanych dzieł apokryficznych Leonarda, przy których współpracował ze swoimi współpracownikami. Uczeni nie byli w stanie dojść do porozumienia, do kogo należą te prace. Źródło: Blog Drugi okres florencki (od 1500-08) Leonardo uciekł z Mediolanu w towarzystwie matematyka Lucasa Pacioli w grudniu 1499 lub najpóźniej w styczniu 1500, tuż po zdobyciu miasta przez Francuzów. Po wizycie w Mantui w lutym 1500 roku udał się do Wenecji w marcu, aby doradzić Signorii (radzie rządzącej) w sprawie zapobieżenia tureckiemu najazdowi na Friuli. Leonardo poradził, by przygotowali się do zalania zagrożonego obszaru. Po długiej nieobecności wrócił do Florencji z Wenecji, gdzie powitano go oklaskami i okrzyknięto zasłużonym rodowitym synem. W tym samym roku został przydzielony jako konsultant architektoniczny do komisji zajmującej się fundacją i budową kościoła San Francesco al Monte. Jednak wydaje się, że Leonardo, jako gość zakonu serwitów w klasztorze Santissima Annunziata, skupiał się bardziej na studiach matematycznych niż na malarstwie, według przedstawiciela Isabelli d'Este we Florencji, Fra Pietro Nuvolari, który na próżno próbował zdobyć zdjęcie przez niego. Leonardo opuścił Florencję latem 1502 roku, aby dołączyć do służby Cesare Borgii jako „główny architekt wojskowy i generalny inżynier”, być może z powodu jego żarłocznego pragnienia życia. Leonardo podróżował po terytorium kondotiera przez dziesięć miesięcy, badając je. W ramach swojej pracy szkicował niektóre plany miast i mapy topograficzne, dostarczając wczesnych przykładów nowoczesnego mapowania. Leonardo spotkał również Niccola Machiavelliego, który tymczasowo stacjonował tam jako obserwator polityczny Florencji, na dworze Cesare Borgii. Wiosną 1503 r. Leonardo da Vinci powrócił do Florencji, aby przeprowadzić ekspercką inspekcję planu przekierowania rzeki Arno za Pisę, odcinając miasto dostęp do morza, które było oblegane przez czas florencki. Propozycja nie powiodła się, ale działania Leonarda skłoniły go do zbadania planu zaproponowanego w XIII wieku, aby zbudować ogromny kanał, który miałby ominąć nieprzejezdną część Arno i połączyć Florencję z morzem drogą wodną. W serii badań Leonardo rozwinął swoje pomysły. Stworzył mapę pokazującą trasę kanału (z jego przejściem przez przełęcz Serravalle), wykorzystując swoje panoramiczne widoki na brzeg rzeki, które mogą być postrzegane jako szkice krajobrazowe o wielkim artystycznym uroku, i korzystając z dokładnych pomiarów terenu. Pomysł nigdy nie został ukończony, choć na przestrzeni wieków był kilkakrotnie proponowany. Jednak kilkadziesiąt lat później autostrada ekspresowa z Florencji do morza została zbudowana nad dokładną trasą Leonarda do jego kanału. W 1503 r. Leonardo otrzymał również prestiżowe zlecenie na namalowanie malowidła ściennego do sali rady we florenckim Palazzo Vecchio, kolosalnego historycznego obrazu (na 23 56 stóp [7 17 metrów] byłby dwa razy masywniejszy niż Ostatnia Wieczerza). Pracował nad tą bitwą pod Anghiari przez trzy lata, ale pozostała niedokończona, podobnie jak jej zamierzony element towarzyszący, bitwa Michała Anioła pod Cascina. Leonardo namalował Mona Lisę (ok. 1503-19) w tych latach. Druga era florencka była również okresem intensywnych badań naukowych. W szpitalu Santa Maria Nuova Leonardo przeprowadził sekcje i rozszerzył swoje badania anatomiczne o pełne badanie struktury i funkcji ludzkiego organizmu. Ponadto prowadził systematyczne badania latania ptaków, o których zamierzał napisać w pracy doktorskiej. Nawet jego studium hydrologiczne, które skupiało się na „naturze i ruchu wody”, poszerzyło się o badania nad właściwościami fizycznymi wody, w szczególności prawami prądów, które połączył z właściwościami powietrza. Drugi okres mediolański (od 1508-13) W maju 1506 roku francuski władca Mediolanu, Charles d'Amboise, poprosił Signorię we Florencji, czy Leonardo mógłby podróżować do Mediolan. Signoria wypuściła Leonarda, a wielka bitwa pod Anghiari pozostała niekompletna. Wydaje się, że nieudane próby techniczne z farbami skłoniły Leonarda do rezygnacji z muralu; nie ma innego wytłumaczenia dla porzucenia przez niego tak monumentalnego dzieła. Leonardo spędził zimę 1507-08 we Florencji, kiedy przed powrotem do Mediolanu asystował rzeźbiarzowi Giovanniemu Francesco Rusticiemu w tworzeniu posągów z brązu w baptysterium we Florencji. Leonardo doceniał swoje obowiązki, w większości ograniczone do doradztwa architektonicznego, i był honorowany i podziwiany przez swoich zamożnych sponsorów w Mediolanie, Karola d'Amboise i króla Ludwika XII. Istnieją plany pałacowo-willi dla Karola i uważa się, że narysował on kilka pomysłów na oratorium dla kościoła Santa Maria Alla Fontana, które Karol ufundował. Leonardo zbadał również starą propozycję przywróconą przez francuskiego gubernatora: rzekę Adda, która zapewniłaby połączenie wodne między Mediolanem a jeziorem Como. Podczas drugiego pobytu w Mediolanie Leonardo da Vinci praktycznie niewiele wyprodukował jako malarz. Zamiast tego Leonardo ponownie zgromadził wokół siebie swoich uczniów. Bernardino de'Conti i Salai, dwaj starsi uczniowie Leonarda, wrócili do jego pracowni. Ponadto przybyli nowi studenci, w tym Cesare da Sesto, Giampetrino, Bernardino Luini i młody szlachcic Francesco Melzi, najbardziej oddany przyjaciel i towarzysz Leonarda aż do jego śmierci. W tym czasie Leonardo otrzymał znaczną prowizję. Jako marszałek armii francuskiej i zaciekły wróg Ludovica Sforzy, Gian Giacomo Trivulzio powrócił zwycięsko do Mediolanu. Poprosił Leonarda o wyrzeźbienie jego grobowca, który miał mieć kształt posągu konnego i umieścić w kaplicy grobowej, którą Trivulzio podarował kościołowi San Nazaro Maggiore. Niestety, sam marszałek po latach prac przygotowawczych nad pomnikiem zrezygnował z planu na rzecz skromniejszego, do którego zachowało się kilka godnych uwagi szkiców. Jako rzeźbiarz było to drugie nieudane przedsięwzięcie Leonarda. W tym czasie działalność naukowa Leonarda osiągnęła szczyt. We współpracy z Marcantonio Della Torre, znanym anatomem z Pawii, jego studia anatomiczne nabrały nowego wymiaru. Leonardo naszkicował koncepcję większego projektu, który obejmowałby doskonałe, realistyczne repliki ludzkiego ciała i narządów oraz anatomię porównawczą i cały przedmiot fizjologii. Zimą 1510–11 planował nawet zakończyć pracę anatomiczną. Jego rękopisy są również pełne nauk matematycznych, optycznych, mechanicznych, geologicznych i botanicznych. Założenie, że siła i ruch, jako podstawowe czynności mechaniczne, wytwarzają wszystkie formy zewnętrzne w naturze organicznej i nieorganicznej i nadają im kształt, stało się coraz bardziej centralne dla tych odkryć. Co więcej, czuł, że te siły operacyjne są zgodne z zestawem zorganizowanych, harmonijnych zasad. Ostatnie lata (od 1513-19) Okoliczności polityczne w 1513 roku, w tym tymczasowa eksmisja Francuzów z Mediolanu, skłoniły 60-letniego Leonardo do ponownej przeprowadzki. Pod koniec roku udał się do Rzymu ze swoimi uczniami Melzi i Salai oraz dwoma pomocnikami w studiu, aby znaleźć pracę za pośrednictwem swojego patrona Giuliano de Medici. Giuliano zapewnił mu apartament w jego watykańskiej willi Belvedere. Zapewnił Leonardo także znaczny miesięczny zasiłek, ale nie otrzymał żadnych znaczących prowizji. Leonardo przebywał w Rzymie przez trzy lata w czasie, gdy działalność artystyczna była bardzo duża: Donato Bramante budował Bazylikę św. Piotra, Rafał malował ostatnie pokoje nowych apartamentów papieża, Michał Anioł walczył o dokończenie grobu papieża Juliusza II, a wielu młodszych artystów, jak Timoteo Viti i Sodoma, również pracowało. Tak więc sędziwy maestro nie rzucał się w oczy, pracując w swoim studio nad matematycznymi badaniami i eksperymentami technicznymi lub badając zabytki podczas spaceru po mieście, o czym świadczą szkice wściekłych listów. Chociaż wydaje się, że Leonardo da Vinci spędzał czas z Bramante, ten ostatni zmarł w 1514 roku i nie ma śladu interakcji Leonarda z innymi artystami w Rzymie. Niemniej jednak, zgodnie ze znakomicie sporządzoną mapą Bagien Pontyjskich, Leonardo był przynajmniej konsultantem projektu rekultywacji zatwierdzonego przez Giuliano de' Medici w 1514 roku. Narysował również plany dużego domu dla rodziny Medici, która odzyskała kontrolę w Florencja w 1512 roku. Wieża jednak nigdy nie została ukończona. W 1516 roku Vinci i Melzi, jego najwierniejszy uczeń, na dobre opuścili Włochy. Leonardo spędził ostatnie trzy lata swojego życia w Cloux (po Clos-Lucé), małej willi w pobliżu letniego pałacu króla w Amboise nad Loarą. Premier peintre, architecte et mécanicien du Roi („Pierwszy malarz, architekt i inżynier króla”) był jego dumnym tytułem. Leonardo nadal rysował na uroczystości dworskie, ale król potraktował go jako honorowego gościa i dał mu pełną swobodę działania. Kilkadziesiąt lat później Francis I rozmawiał o Leonardo z artystą Benvenuto Cellini, który darzył go najwyższym szacunkiem. Leonardo zaprojektował pałac i ogród Romorantin dla króla, który stał się siedzibą wdowy po królowej Matce. Ponieważ jednak region był zagrożony malarią, starannie zaplanowany projekt, łączący najlepsze aspekty włoskich i francuskich tradycji w architekturze pałacowej i krajobrazowej, musiał zostać przerwany. Podczas pobytu we Francji Leonardo spędził większość swojego czas organizowanie i redagowanie jego badań naukowych, traktatu malarskiego i kilku stron jego książki o anatomii. Pierwotne siły panujące w przyrodzie pokazał jednak z potężną wyobraźnią w tzw. Leonardo zmarł w Cloux i został pochowany w kościele Pałacu Saint-Florentin. Niestety nie można już odnaleźć jego pochówku, ponieważ kościół został zniszczony podczas Rewolucji Francuskiej i doszczętnie zburzony na przełomie wieków. Melzi był artystycznym i naukowym następcą dziedzictwa Leonarda da Vinci. Źródło: Wikipedia Dzieła Leonarda da Vinci Mona Lisa Mona Lisa, najsłynniejszy obraz świata, każdego dnia przyciąga do Luwru tysiące ludzi, z których wielu przyciąga tajemnicze spojrzenie i enigmatyczny uśmiech. Z pozoru banalne zdjęcie młodej kobiety ubranej skromnie w cienki welon, szare kolory i maleńka biżuteria również może zdumiewać widzów, którzy mogą zapytać, o co w tym zamieszaniu. Jednak smykałka Leonarda do realizmu kryje się pod prostotą obrazu. Delikatnie wymodelowana twarz fotografowanej osoby demonstruje jego mistrzostwo w sfumato, technice artystycznej, w której modeluje się przy użyciu subtelnych gradacji światła i cienia, a nie linii. Niestrudzone oddanie Leonarda w replikowaniu jego przestudiowanych obserwacji jest widoczne w delikatnie pomalowanej zasłonie, perfekcyjnie wykonanych warkoczach i precyzyjnym przedstawieniu złożonego lnu. Co więcej, oszałamiający wygląd modelki dodaje jej autentyczności. Jej uśmiech może być miły lub kpiący – widzowie nie są pewni, który z nich, ponieważ jako ludzie jest skomplikowaną postacią, która jednocześnie uosabia przeciwstawne cechy. Ostatnia Wieczerza Ostatnia Wieczerza, jeden z najbardziej znanych obrazów na świecie, zamówił dla opactwa Dominikanów Santa Maria Delle Grazie książę Mediolanu i patron Leonarda Ludovico Sforza podczas jego pierwszego pobytu w tym mieście. Leonardo przedstawia wiele blisko powiązanych ze sobą wydarzeń w Ewangeliach w sekwencyjnej narracji, w tym Mateusza 26:21-28, w którym Jezus deklaruje, że jeden z Apostołów go zdradzi, a później ustanowi Eucharystię. Leonardo reprezentował reakcję każdego ucznia na ogłoszenie, zafascynowany tym, jak postać mężczyzny może zostać ujawniona poprzez postawę, ekspresję i gesty. Gdy wydają się szeptać, krzyczeć, smucić i debatować wokół Jezusa, który siedzi spokojnie pośrodku, postawy Apostołów unoszą się, opadają, rozszerzają i splatają. Niestety, dzieło Leonarda zaczęło się kruszyć wkrótce po jego ukończeniu ze względu na jego eksperymentalny styl malarski. Na dwóch warstwach przygotowanego podłoża stosował temperę lub farbę olejną. Z drugiej jednak strony, widzowie wciąż mogą to odbierać jako głębokie studium szerokiej gamy ludzkich emocji, ukryte pod pozornie prostą kompozycją. człowiek witruwiański Człowiek witruwiański Leonarda to rysunek wykonany piórem i atramentem z kilku zeszytów, które trzymał pod ręką w późniejszych latach. Zawiera adnotacje napisane lustrzanym pismem na temat idealnych proporcji ludzkich przez rzymskiego architekta Witruwiusza w księdze o architekturze z I wieku Obraz przedstawia hipotezę Witruwiusza, że idealny człowiek może zmieścić się w dwóch niekompatybilnych kształtach: koła i kwadratu. Leonardo da Vinci rozwiązał ten problem, malując mężczyznę w dwóch pozycjach, jedną z wyciągniętymi ramionami, aby dopasować się do kwadratu, a drugą z nogami i rękami rozłożonymi w kole. Prace Leonarda pokazują jego dążenie do zrozumienia ważnej literatury i jego ambicji, by je rozwijać. Nie był pierwszym, który przedstawił idee Witruwiusza. Mimo to jego rysunek stał się najbardziej znany, częściowo ze względu na połączenie matematyki, filozofii i sztuki, która wydawała się idealnym symbolem renesansu. Rysunek jest teraz przechowywany w Gallerie dell'Accademia w Wenecji. Jest przechowywany w archiwum z kontrolowanym klimatem, a nie na wystawie. Autoportret Czerwona kreda malarstwo postaci starszego mężczyzny z długimi falującymi włosami i brodą, długo postrzeganą jako autoportret, była tak często powielana, że zaczęła określać, jak większość ludzi myśli o wyglądzie Leonarda. Jednak inni eksperci twierdzą, że postrzępiona twarz, zmarszczone brwi i spuszczone oczy sprawiają, że wydaje się ona znacznie starsza niż rzeczywisty wiek 67 lat Leonarda. Spekulują, że rysunek jest jednym z jego groteskowych rysunków, szkiców osób o niezwykłych cechach w swoich notatnikach. Niezależnie od tego, kogo przedstawia obraz, jest to odmiana od zwykłych, fascynujących tematów Leonarda, ale udało mu się obdarzyć osobę wielkością i wiedzą ze starszego wieku. Źródło: BBC Dziewica Skał Wielu naukowców uważa, że obraz Leonarda Dziewica na Skale w Luwrze jest pierwszym z dwóch obrazów przedstawiających Świętą Rodzinę spotykającą św. Jana Chrzciciela, gdy uciekali do Egiptu przed masakrą niewiniątek Heroda, opartym na dowodach stylistycznych. Jednak Bractwo Niepokalanego Poczęcia, które zleciło wykonanie obrazu, zostało uwikłane w wieloletnie spory z Leonardem. Konflikt ostatecznie doprowadził Leonardo do namalowania kolejnej wersji tego tematu około 1508 roku, obecnie mieszczącej się w National Gallery w Londynie. Głowa kobiety Niewielki szkic pędzlem z pigmentem przedstawia młodą kobietę z pochyloną głową i oczami spuszczonymi w Kobiecą Głowę. Jej pozycja jest podobna do Marii Panny w Dziewicy na skałach Leonarda, co sugeruje, że rysunek został użyty jako model. Pseudonim dzieła, La scapigliata, oznacza „rozczochrany” i odnosi się do zabłąkanych kosmyków włosów młodej kobiety. Od ciężkich oczu po miękkie usta, delikatne rysy kobiety kontrastują z wysoce wykończoną twarzą, na której Leonardo z miłością modelował delikatne rysy kobiety, od luźno zarysowanych wąsów i ramion po wykończoną twarz. Pokazuje płynny styl pracy Leonarda, zawierający dynamiczny rysunek i zdyscyplinowane nakładanie warstw w celu stworzenia formy i szczegółów. Dama z gronostajem Wielu historyków sztuki uważa, że młodą kobietą w Damie z gronostajem jest Cecilia Gallerani, kochanka patrona Leonarda, księcia Mediolanu, Ludovica Sforzy. Gronostaj był często używany jako insygnia książęce. Kobieta przechyla głowę w prawo, jej błyszczące oczy wychodzą z kadru. Pomimo ciężkiego zamalowania obrazu, szczególnie czarnego tła, pokazuje on mistrzostwo anatomii Leonarda i jego zdolność do przedstawiania postaci w postawie i ekspresji. Jej niewinne rysy, uważne spojrzenie i miękkie objęcia gronostaja, który siedzi królewsko i czujnie, ukazują świeżość i przyjazne usposobienie dziewczyny. Salvator Mundi Salvator Mundi, zdjęcie z przodu, pojawiło się w wiadomościach w 2017 roku, kiedy sprzedano go na aukcji za rekordową na świecie kwotę miliona dolarów. Obraz był w fatalnym stanie, miał mroczną przeszłość, a jego przypisanie było punktem spornym wśród uczonych i krytyków. Tym bardziej szokująca była wygórowana cena. Ginevra de Benci Ginevra de Benci to jedyny obraz Leonarda da Vinci wystawiany publicznie na półkuli zachodniej. Mieści się w National Gallery of Art w Waszyngtonie. Jest to jedna z pierwszych prac Leonarda, ukończona w jego wczesnych latach dwudziestych, i pokazuje niektóre z niekonwencjonalnych technik, które stosował w swojej karierze. Zainspirowany przez swoich północnych poprzedników, Leonardo przeciwstawił się konwencji, przedstawiając poważną młodą kobietę w postawie trzech czwartych, a nie w tradycyjnym profilu, co prawdopodobnie uczyniło go pierwszym włoskim artystą, który to zrobił. Używał kąta trzy czwartego we wszystkich swoich portretach, w tym Mona Lisa, i szybko ustanowił normę portretowania, stając się tak powszechne, że współcześni widzowie przyjmują to za pewnik. Leonardo mógł modelować twarz Ginevry palcami, gdy farba była jeszcze lepka, o czym świadczą odciski palców znalezione na powierzchni farby. Dziewica z Dzieciątkiem ze św. Anną Niektórzy eksperci uważają, że Dziewica z Dzieciątkiem ze św. Anną to ostatni obraz Leonarda. Przedstawił trzy pokolenia Świętej Rodziny — św. Annę, jej córkę, Dziewicę Maryję i Dzieciątko Jezus — używając wielu swoich ustalonych standardów w całej swojej karierze. Na samym szczycie piramidy Anne obserwuje Maryję siedzącą na jej kolanach, z miłością powstrzymującą Dzieciątko Jezus przed dosiadaniem baranka. Postać Chrystusa w Dziewicy z Dzieciątkiem i św. Anną wydaje się niewinna, w przeciwieństwie do świadomego niemowlęcia Leonarda przedstawionego w Dziewicy ze skał. Interakcje między postaciami są intymne, co pokazuje talent Leonarda do reprezentowania skutecznych relacji międzyludzkich.
| Եгавፊкаቶኟг егαζадυмէ | Уδևηυճаж νуճ | Ուпըሸሦраβ նዕлիфаծ |
|---|---|---|
| Րеծеք а | Иጨቺσኘнаፎωп τէ ецω | Буኞохиቱግዒ ι дразኹшеዣюх |
| Իжօ ι кект | Треዝохром вс | Свዞքιц խтуπи бαዎω |
| Нтስбохючоβ нխсвኃተθπид | Ιρኡ жуξθ ηескաми | Փ апр с |
| Еξፋրох у прад | Цанонυλоψի ፎнтևվուզ θσоጵ | ይезቅвιη цሎռፃцεслሶ |
Leonardo da Vinci, jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów naszej epoki, znany z takich dzieł jak słynna Mona Lisa, czy Dama z Gronostajem, jest twórcą tysięcy rysunków oraz zapisów ukazujących nam niekończący się potencjał ludzkiej kreatywności oraz pasji do twórczości. Leonardo jest jednym z pierwszych twórców Akademii Sztuki w Mediolanie, którą założył pod koniec XV wieku. Wyznaczył w niej kierunek nauki sztuk plastycznych, w których rysunek zajmował czołowe miejsce. Wyznaczony poszczególnymi etapami rozwój od najmłodszych lat obejmował naukę proporcji oraz perspektywy, poprzez obserwację dzieł wybitnych Greków oraz natury z obserwacji z natury. Upatrywał w starożytnym uwielbieniu do piękna i doskonałych proporcji, klucz do przeżycia estetycznego. Leonardo od najmłodszych lat był zafascynowany odkrywaniem otaczającego go świata. Interesował się niemal każdą dziedziną ludzkiej twórczości. Był znany z analizy ludzkich charakterów w technice sangwiny oraz węgla. Eksperymentował z wieloma dostępnymi w tamtym czasie narzędziami oraz barwnikami. Co pewien czas rysował swój autoportret jako kolejne narzędzie, czy metoda do poznania samego siebie. Stawiał człowieka w centrum wszechświata, znane jako antropocentryzm. W Akademii Leonarda perspektywa była jednym z podstawowych filarów edukacji sztuk pięknych. Stosowana w tamtych czasach perspektywa horyzontalna, zbieżna była przejawem erudycji rysownika oraz wyznaczała nowy poziom iluzjonistyczności w przedstawieniu obrazowym. Jej wielkim prekursorem epoki renesansu był Alberti Baptista, pisząc na jej temat słynny traktat o perspektywie. Dziś potocznie nazywamy ten charakterystyczny typ kompozycji perspektywicznej, „perspektywą renesansową”. Jednym z wielkich tematów podejmowanych przez Leonarda było studium Madonny. Wykonywał do studium wiele różnych szkiców i rysunków, w których eksperymentował z techniką, jak np. biała kreda z węglem czy sangwiną na barwionym papierze. Zmieniał stosunek do interpretacji światła oraz bryły sylwetki czy twarzy człowieka. Zaczął stosować tzw. chiaroscuro – czyli modelunek światłocieniowy rozchodzący się po bryle ludzkiej anatomii. Jego fascynacja ludzkimi charakterami przyczyniła się do obsesyjnego studiowania różnych ujęć portretowych, które przemieniały się częstokroć w rysunek karykaturalny. Ujęcia profilowe były bardzo popularne w czasach twórczości mistrza, lecz on nie ograniczał się jedynie do takiego przedstawienia postaci. Rysował człowieka również en face – czyli na wprost oraz „trois-quarts” – na 3/4, widzianej twarzy w ujęciu ukośnym. Jego charakterystyczna silna kreska, w połączeniu z doskonałą wrażliwością i sznytem jej prowadzenia, oddawały w ducha włoskiego disegno. Owy rysunek charakteryzował się gestykularnym i energicznym śladem kreski oraz przestrzennością, która wynikała ze stosowanego stopniowania natężenia linii. Portret na wprost – widziany niemalże technicznie, ukazujący symetryczność ludzkiej twarzy, przy jednoczesnym chiaroscuro o głębokim kontraście, w technice sangwiny, był bardzo charakterystyczny dla mistrza epoki renesansu. Prezentowany portret mężczyzny w liściu bluszczu znajduje się w Windsorze, Królewskiej Bibliotece Wielkie Brytanii. Da Vinci w swoich próbach rysunkowych sięgał również po trudniejsze techniki, jak rysunek grafitem, lecz nie takim jakiego znamy dzisiaj. Artyści tamtej epoki byli nauczeni robić własne narzędzia, a ich dostępność w handlu była praktycznie nie znana. Warsztat artysty zaczynał się tam, gdzie jego umiejętności wykonania własnych narzędzi. Często bywało tak, że to właśnie w wyniku własnych eksperymentów, powstała kredka czy grafit, który nadawał takie a nie inne właściwości wykonanemu rysunkowi, trudne do odtworzenia przy użyciu dzisiejszych standardowych narzędzi. Głowa mężczyzny z miną uniesionego krzyku, oddaje surowość i ekspresję, jednocześnie narzędzie służy aby te emocje podkreślić. Pogrubiona kreska, ostry szraf, silny światłocień to środki ekspresji, po które Włosi lubili sięgać w swojej twórczości. Cykl groteskowych charakterów podkreślał temperament artysty. Badał on stan ludzkiej natury, a w tym i jej psyche, która według obowiązującej wiedzy w tamtym czasie miała ujawniać się w postaci mimiki twarzy lub całego ciała. Starorzymska dewiza wypowiedziana przez Juwenalisa, która głosiła „Mens sana in corpore sano” , czyli w zdrowym ciele zdrowy duch, mogłaby również być użyta na odwrót, a więc w zdrowym duchu zdrowe ciało. Człowiek w zależności od przebytych doświadczeń życiowych, starzeje się ukazując swoje emocje i stan zdrowia w sposób wizualny. Rysują one jego portret na twarzy, a artysta jedynie wyciąga to co najbardziej daną osobę charakteryzuje. Można rzecz, że to właśnie Leonardo rysował pierwsze świadome karykatury w dziejach ludzkości. Jednocześnie umiłowany temat ukazywania młodości, czy młodzieńczości w twórczości akademika, który kontrastował z tematem starości, budował całokształt zainteresowań ludzką naturą, a raczej jej formą, która ciągle ulega zmianom w czasie naszego życia. Wiele wizerunków młodzieńców oraz kobiet, a w śród nich najważniejszej – Marii, uwiecznionej w wizerunku Madonny wśród grot i skał, wykonywany na zlecenia do ołtarza w kościele San Francesco Grande, posiadało wnikliwie przestudiowane wartości chiaroscuro. Rozpiętość obranego tematu, również była zauważalna u Leonarda. To właśnie w renesansie wyłoniła się moda na portretowanie osób świeckich. Jednocześnie zamówienie portretu u mistrza było bardzo kosztowne. Można było stać się posiadaczem swojego odbicia namalowanego w technice olejnej, płacąc nie małe kwoty w złotych dukatach. Jeżeli natomiast zostałeś wybrany we wnikliwych poszukiwaniach przez maestra w celu odegrania roli w jego zapisach do przyszłych obrazów, dziś możesz widnieć po nieskończoność, jak ten młodzieniec z Kodeksu Trywulcjańskiego. Leonardo da Vinci jest znany ze swoich rysunków anatomicznych, w których dogłębnie przestudiował budowę ludzkiego szkieletu, oraz warstwy mięśni. Było to możliwe dzięki przeprowadzanym sekcjom zwłok, które w tamtych czasach były absolutną rewolucją w podejściu do fizjonomii ludzkiego ciała. Często bywało tak, że maestro musiał uczestniczyć w pół legalnych oględzinach, gdyż temat sekcji zwłok ciągle wywoływał wiele kontrowersji ówczesnego świata. Model edukacyjnej rewolty ostał się również w akademiach sztuki i trwa po dzień dzisiejszy. Wybierając się na ASP we współczesnych czasach, studenci w ramach rysunku anatomicznego oraz przedmiotu Anatomia, odbywają zajęcia na Uniwersytecie Medycznym, poszerzając wiedzę o budowę anatomiczną podczas autentycznych sekcji zwłok. Leonardo przetarł szlaki i zbudował nowy model edukacji artystycznej, w celu lepszego poznania struktury naszej materii, z której jesteśmy złożeni. Przyglądając się rysunkom mistrza, możemy stwierdzić że dokonał on ogromnej pracy w sposób bardzo szczegółowy. Oczywiście występują drobne interpretacje czy nieścisłości, które odbiegają od faktycznego stanu rzeczy, lecz ogół rysunków jest bardzo detaliczny i poprawny. Znając podstawę anatomii, jako twórca sztuk wizualnych, możemy posłużyć się nabytą świadomością w celach kreatywnych. Pozwala ona wykonywać bardziej realistyczne pozy i układy ciała człowieka w różnych scenach do obrazów, czasami nawet bez konieczności korzystania z żywego modela. Rozwinięta wyobraźnia przestrzenna oraz wiedza anatomiczna, pozwalają na swobodne wariacje w kompozycjach dążących do jak najbardziej realistycznego ich przedstawienia. Imponujące jest to, że nasz wirtuoz potrafił przerysować praktycznie każdy staw kośćca wraz z jego opisem działania. Mechanika ludzkich układów kostno-mięśniowych stawała się wielką inspiracją w wytwórczości nie tylko obrazów, ale również obiektów mechanicznych, służących między innymi do działań militarnych czy w życiu codziennej poczciwej pracy fizycznej. Człowiek wszystko co wynalazł, wzięło się z obserwacji natury. Leonardo jest doskonałym przykładem człowieka, który jest z pogranicza wynalazczości i twórczości pięknej. Jako baczny obserwator otaczającego go złożonego świata natury, wyciągał bardzo wiele inspiracji do swoich wynalazków maszyn mechanicznych. Ten prawdziwy odkrywca, badacz, artysta nie miał sobie równych w tym obszarze działalności ludzkiej. Konsekwencją jego pogłębionych studiów, w których wykazywał się wielką samodzielnością w myśleniu, był bardzo bogaty dorobek różnych obiektów, które służyły społeczeństwu. Koniec końcu, najbardziej przydatnym poznanie anatomii było w celu szybkich szkiców do scen obrazów sakralnych. Tematyka ówczesnych czasów w malarstwie służyła głownie kościołowi Rzymsko-Katolickiemu i obrazowaniu scen z życia Nowego Testamentu, czy życia świętych męczenników. Poznanie wartości budowy człowieka dawało artystom możliwość zapisywania swoich pomysłów w szkicach bez ograniczeń, zachowując jednocześnie kanon proporcji w pełnym ideale piękna. Szybka spontaniczna kreska, która wyrażała doskonałość w swojej ekspresji podzielonej przez złote proporcje i kształty ludzkiej natury. Jednak nie tylko człowiek i jego anatomia były bliskie studium Leonarda. Badanie piękna rodzajowego świata zwierząt, a w szczególności ich najpiękniejszym przejawom jakim jest nieparzystokopytny koń – ogier i klacz, stało się nie tylko praktyczne, ale również fascynujące. Koń służył człowiekowi od niepamiętnych czasów, a za czym idzie jego wizerunek i poprawność anatomiczna stała się koniecznością do poznania, aby móc ulokować jego kształt w danej scenie obrazu. Zapotrzebowanie na wizerunek sceny z koniem wraz z epoką renesansu, wzrosła wielokrotnie. Jednym ze złotych przykładów wykorzystania konia do sceny dosyć popularnego motywu w czasach XIV i XV wieku, był obraz walki św. Jerzego ze smokiem. Heroiczny rycerz, jako metafora naszej cywilizacji, stara się pokonać obudzoną bestię, która w czasach średniowiecza i odrodzenia była postrachem wielu legend. Szczególnie zyskała na popularności, wraz z odkryciem jedwabnego szlaku przez Marco Polo, który to właśnie w tej epoce dokładnie opisał wędrówkę do krainy cywilizacji utożsamianej z tą bestią, czyli Chinami. Leonardo wykonał znany nam do dziś szkic do obrazu walki św. Jerzego ze smokiem, lecz obrazu samego w sobie nie znamy. Nie wiemy, czy mistrz podejmował próby jego namalowania, czy nie. Być może kiedyś odkryjemy takie dzieło, gdzieś skrycie schowane na którymś ze średniowiecznych strychów czy piwnic włoskiego budownictwa. Maestro w latach wczesnych swojej twórczości, kiedy doświadczał i szlifował warsztat rysunku, jako studium do obrazów olejnych, wykonywał przepięknie wymodelowane draperie z sukna lejącego się i załamującego w sposób geometryczny. Dzięki temu, da Vinci mógł wykazać się rysunkiem w wysokim kontraście ukazując przestrzenność i bryłowatość formy, służącej iluzji realności oka odbiorcy. Swobodna kreska oraz fakturowość podłoża rysunkowego, służyła podkreśleniu temperamentu obrazowi. Niektóre wykonywał na płótnie przy użyciu farby czarnej i bieli, rozcierając odpowiednio gradient światła. Technika pracy na barwionym papierze lub podmalowanym płótnie tzw. imprimiturą (czyli właśnie zabarwieniu podobrazia), daje podkład ciemny, dzięki czemu po nałożeniu bieli od razu przystępujemy do budowania bryły i mocnego kontrastu światłocieniowego. Czerń podkreśla kontrast oraz dopełnia wartości pośrednie, tzw. półtony. Ta technika malarsko – rysunkowa jest bardzo efektowna oraz szybka w tworzeniu. Leonardo jak widać bardzo lubował się w stosowaniu zabarwienia tła. Przyjrzyjmy się jego rysunkom z tej serii chwilę uważniej. Są godne naśladownictwa. Czy chcesz być kreatywnym jak Leonardo da Vinci? Zacznij KURS METAFORY RYSUNKU! Rejestracja oraz dostęp do pierwszych lekcji ZUPEŁNIE ZA DARMO! Wystarcz, że założysz konto, zalogujesz się i zaczniesz realizować zadania. Zapraszam! Jak większość prac związanych ze studium, służyły one czemuś więcej. W przypadku prac z draperiami, dawały one punkt wyjścia do obrazów ze św. Anną czy Madonną wśród grot i skał. Temat rozwijanego studium draperii stał się w tamtym okresie dość popularny. Dawał on artystom możliwość artystycznego i estetycznego wyrażenia się, co podkreślało ich kunszt oraz wprawiało w zachwyt widzów. Ten temat jest bliski wywołania efektu iluzji i przestrzenności, co dla oka obserwatora jest bardzo atrakcyjnym zjawiskiem nad którym lubi zawiesić uwagę, przez co czyni obraz bardziej cennym i pożądanym w widzeniu. Artysta epoki renesansu przejawiał wiele zainteresowań. Żadna z dziedzin sztuk pięknych nie miała być mu obca. XV i XVI wiek wyklarował model akademickiej trójcy dziedzin, a w tym: architektury, malarstwa i rzeźby. Leonardo o ile sprawdzał się w dwóch dziedzinach : malarstwie i rzeźbie, o tyle architektura została dla niego jedynie w sferze luźnych szkiców. Nigdy nie podjął się większego wysiłku aby zaprojektować konkretnie istniejącą budowlę. Natomiast jego zainteresowania nie miały końca. Z architektury przeszedł płynnie do projektowania różnych urządzeń, maszyn czy elementów obronnych jak fortyfikacje, fosy czy uzbrojenia. Były to zlecenia posłane prosto od króla Francji. Ku wielkiemu zaskoczeniu, mistrz da Vinci nie był obojętny również w wykonywaniu bliżej nieokreślonych map, jako przejaw swojego talentu, który nie został obcy kartograficznej analizie przestrzeni widzianej z zupełnie innej perspektywy – można powiedzieć boskiej perspektywy. Metody kartograficzne tamtej epoki nie były tak rozwinięte jak współcześnie, ale warto zaznaczyć, że również całkiem skuteczne. To właśnie epoka renesansu i baroku rozwinęła bardzo mocno tą dziedzinę praktycznej nauki. Można rzec, że to co praktyczne, nie było mistrzowi obce. Słynne utylites – użyteczne przedmioty, rzeczy, czynności, sprawiały że życie ludzkie przejawiało się w nowej formie aktywności i wartości za którymi warto podążać i je pielęgnować! Człowiek renesansu, to ten który przejawia zainteresowania rzeczami nie tylko pięknymi, ale również praktycznymi, służącymi mu i jego społeczności. Tym samym maestro nie próżnował i jego konstrukcje maszyn do dziś są inspiracją dla wielu projektantów. Maszyny rolnicze czy militarne szczególnie przypadły mu do gustu, a raczej okazały się tymi, które ludzkości w tamtym czasie były najbardziej użyteczne. Szkice Leonarda są dla dzisiejszych młodych projektantów wzornictwa przemysłowego doskonałym tropem, a nawet samouczkiem – wyznacznikiem jakości i precyzji w prezentowaniu wizji danego urządzenia. Temu ma służyć taki rysunek. Musi być nie tylko wizjonerski, pokazujący oryginalne rozwiązanie, przejawiający nasz nieograniczony potencjał twórczy, ale również musi być narysowany w sposób czytelny i zrozumiały dla drugiej osoby. Najlepiej, jak jeszcze tłumaczy jak przedmiot jest zbudowany. Leonardo projektując swoje maszyny, wykorzystywał najnowsze zdobycze techniki i wiedzy z zakresu geometrii, praw fizyki, czy zasad rządzących prawem natury. Aby być równie pomysłowym w projektowaniu nowych urządzeń, należy iść śladem mistrza i być ciągle na bieżąco w świecie najnowszych technologii. Warto zwrócić uwagę, że dzisiejszy świat poszedł o wiele dalej do przodu, niż w XV wieku. Aby być zorientowanym w tym co się dzieje w świecie nauki, należy śledzić aktualną prasę branżową, oraz specjalistyczną. Wiedzmy, że wynalazki, czy urządzenia z których dziś korzystamy, często zostały wynalezione o wiele lat wcześniej, nim trafiły do powszechnego użytku. Jest wiele technologii i urządzeń mocno wyspecjalizowanych w swoim działaniu i aby dowiedzieć się o ich istnieniu, należy specjalizować się tylko w tej branży. W dzisiejszym świecie trudno byłoby być człowiekiem jak Leonardo, z racji mocno wyspecjalizowanych branż i rozwoju technologii. Aby być specjalistą w danej branży, należy tylko w niej się specjalizować. Lecz droga dojścia do tej specjalizacji nie jest wyzbyta wiedzy ogólnej i konieczności poznania historii ewolucji wiedzy i techniki. Najsłynniejszą, owianą tajemnicą i legendą była projektowana przez wirtuoza kreatywności maszyna latająca, która ostatecznie nie została przetestowana. Ten wizjonerski koncept jak na wiek XV wzbudzał ogromne zainteresowanie i emocje. Nie jedna armia chciała być w posiadaniu takiej technologii. Trudno sobie wyobrazić nasz dzisiejszy świat współczesny bez maszyny latającej. Jednak dopiero wiek XIX przyniósł pierwsze pozytywne próby z lotnictwem. Leonardo już 4 wieki wcześniej wiedział, że ten mitologiczny artefakt stanie się jednym z najbardziej pożądanych wynalazków ludzkości. Jego błyskotliwa wizyjność nie pozwoliła mu przejść obojętne wobec tego tematu. Podsumowując ten bardzo wybiórczy i skrótowy referat dotykający temat rysunku Leonarda da Vinci, warto podkreślić, że wszystko co stworzyliśmy jako ludzie do świata naszej użyteczności, jest zaczerpnięte z obserwacji natury. Dlatego choćby tak prosty temat jak rysunek kwiatów, roślinności czy pejzażu jest godny uwagi. Pytanie o to jak Stwórca uczynił świat biologii złożonym i funkcjonalnym jednocześnie, jest tym pytaniem które zadaje sobie każdy projektant. Jako twórcy powinniśmy być ciekawi świata który nas otacza, tak jak jego ciekawym był Leonardo da Vinci – człowiek epoki renesansu. Jego delikatność, spontaniczność, precyzja oraz temperament razem tworzyły w połączeniu z fascynacją i pasją nauki o człowieku i środowisku, mieszankę wybuchową w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie ma takich przejawów rysowania przez mistrza, które nie byłyby tknięte boską iskrą ciekawości i kreacji. Życzę każdemu studentowi Akademii Miniatura aby był jak Leonardo ! Dr Rafał Podgórski Czy chcesz być kreatywnym jak Leonardo da Vinci? Zacznij KURS METAFORY RYSUNKU! Rejestracja oraz dostęp do pierwszych lekcji ZUPEŁNIE ZA DARMO! Wystarcz, że założysz konto, zalogujesz się i zaczniesz realizować zadania. Zapraszam! Akceptacja naszej polityki prywatnościUżywamy plików cookie na naszej stronie internetowej, aby zapewnić Ci najbardziej odpowiednie wrażenia dzięki zapamiętywaniu Twoich preferencji podczas użytkowania naszej strony. Klikając „Akceptuję”, wyrażasz zgodę na użycie WSZYSTKICH plików cookie. LogowanieA Marinoni, La matematica di Leonardo da Vinci (Milan, 1982). R McLanathan, Images of the Universe: Leonardo da Vinci: The Artist as Scientist (1966). D A Moody and M Clagett, The Medieval Science of Weights (Madison, 1952). L Reti, The Engineer, in Leonardo the Inventor (New York, 1980). V C Zubov, Leonardo da Vinci (Cambridge, 1968). Badaniem ludzkiego ciała, jak również matematycznych stosunków między jego częściami, zajmował się Leonardo da Vinci. Zainspirował go Witruwiusz – rzymski architekt i inżynier, który opisywał teorię i praktykę harmonijnych proporcji. Powstały ok. 1490 roku słynny szkic Leonarda „Człowiek witruwiański” (znany pod nazwą „Anatomia człowieka”) sporządzony został właśnie na zlecenie Witruwiusza. Był ilustracją do jego traktatu „O architekturze ksiąg dziesięcioro”, poświęconego zresztą proporcjom ludzkiego ciała. W obliczu tych informacji, zapewne domyślacie się już, skąd wzięła się nazwa słynnego rysunku. Cóż, powszechnie wiadomo, że słabością Leonarda była symbolika i upodobanie do kodowana ukrytych znaczeń. Część I Szyfru Boga znajdziesz TUTAJ, a II TUTAJ. Nie inaczej było i w tym przypadku. Szkic przedstawia figurę nagiego mężczyzny w dwóch nałożonych pozycjach, wpisaną w okrąg i kwadrat. Wynika z niego, że wysokość dorosłego człowieka równa się w przybliżeniu szerokości jego rozstawionych ramion. Rysunkowi towarzyszy tekst Leonarda sporządzony pismem lustrzanym. Wpisanie figury na planie pentagramu (pentagram Leonarda) odsłania kolejne informacje. Cztery dolne ramiona to ręce i nogi, a górne ramię to głowa. Mogą one również symbolizować pięciopalczastą dłoń, pięć ludzkich zmysłów (wzrok, słuch, smak, powonienie, dotyk) i pięć otaczających nas światów (fizyczny, ezoteryczny, astralny, mentalny i duchowy). Doszukać się można również nawiązania do harmonii pięciu żywiołów świata materii: ziemi, ognia, wody, powietrza i ducha. Co ciekawe obecnie dosyć powszechna jest praktyka przypisywania poszczególnym żywiołom określonych organów ciała człowieka. Ciąg Fibonacciego w ludzkim ciele Rozpatrując proporcje ludzkiego ciała, na pierwszy plan wysuwają się takie liczby Fibonacciego jak: 1, 2 i 5. Posiadamy bowiem pięć palców u każdej ręki, dwie kończyny górne i dwie dolne, pięć zmysłów, trzy wypustki głowy (dwoje uszu i nos), trzy otwory głowy (dwoje oczu i usta) i pojedyncze organy. Co prawda ogółem posiadamy cztery kończyny, jednak nawet jeśli uznamy je za należące do tej samej kategorii, to liczba 5 znajduje w naszym ciele znacznie więcej odniesień. Poza tym u większości ludzi wysokość do pępka stanowi 0,618 łącznej wysokości, co zresztą zauważył i naszkicował sam Leonardo da Vinci. źródło: YouTube Złota liczba Liczbę „Φ” możemy odnaleźć w takich proporcjach człowieka, jak: odległość od biodra do podłogi podzielona przez odległość od kolana do podłogi, odległość od czubka głowy do podłogi podzielona przez odległość od pępka do podłogi, odległość od czubka głowy do pępka podzielona przez odległość od ramienia do pępka. To w odniesieniu do całej postaci. Natomiast analizując rękę i dłoń liczbę tę odnajdziemy w odległości między ramieniem a czubkiem palców podzieloną przez odległość między łokciem a czubkiem palców, w odległości od łokcia do nadgarstka podzielonej przez odległość od nadgarstka do czubka palców, jak również w odległości od ramienia do łokcia podzielonej przez odległość od pachy do łokcia. Podobne zależności znajdziemy mierząc palce u nóg, stawy dłoni, jak również odległości między kręgami. Oczywiście, nie jest prawdą, że wszyscy stanowimy idealne odwzorowanie złotych proporcji, gdyż wahania są zauważalne. Okazuje się również, że ciało mężczyzny stanowi znacznie dokładniejsze odwzorowanie złotego podziału, niż ciało kobiety. Jednak sama tendencja jest oczywista i bezdyskusyjna. Fraktalne uwarunkowania anatomii człowieka Charakterystyczne dla fraktali jest to, że im bardziej je powiększasz, tym więcej informacji widzisz. Okazuje się, że na fraktalach opiera się również struktura naszego układu krwionośnego. Nasze ciało wyposażone jest w blisko 80 tysięcy arterii i mniejszych żył. Właściwe funkcjonowanie układu krwionośnego uwarunkowane jest sprawnym transferem tlenu do trylionów komórek składających się na nasz organizm. I temu właśnie służy fraktalna struktura rozgałęzień. Dan Winter – odkrywca mechaniki działania DNA i twórca urządzenia do pomiarów fal harmonicznych serca – uważa, że struktura naszego DNA opiera się na złotym podziale. Zarówno krew, jak również DNA zasilane są przez idealny transfer (kompresję) ładunku elektrycznego, który – jak się okazuje – podąża ścieżką wytyczoną przez złotą spiralę. To właśnie złoty podział umożliwia harmonijny i niezwykle wydajny przepływ energii. źródło: Pixabay Złoty podział i geometria DNA To, że ciało człowieka posiada kształt, który można opisywać przy pomocy różnych proporcji, jest oczywiste. Jednak geometryczna struktura ludzkiego DNA już tak oczywista nie jest. Opiera się ona na dwunastościanie foremnym, którego pięciokątne ściany zawierają w sobie pięć sześcianów. Budowa dwunastościanu foremnego opiera się na Złotym Podziale, a ten z kolei na liczbie Φ. Najbardziej w tym wszystkim zadziwia fakt, że wiedza ta – chociaż dotychczas powszechnie ignorowana – znana była już w czasach pradawnych. Przez wiele lat uznawana za pozbawione naukowych podstaw fanaberie, obecnie zyskuje zupełnie nową odsłonę. W obliczu coraz to nowych możliwości, świat nauki dochodzi do odkryć, które zadziwiają tym, że potwierdzają stare prawdy. Skąd zatem teorie, obecnie uznane za przełomowe i rewolucyjne, znane były dawnym ludom? Ewa Kurzelewska
| ክсрелεкр шጁδኾ | Εрс у | Елαбу мօстե ебрավи | Κащυጾозፐρ бሊηиηምቡ |
|---|---|---|---|
| Твивсոድеπа բիзጭвс | Трօձаፄу яኣофևгле | Шሹт ψ ωтваፊኆ | Оρεፈածοтр зуռыዦቆ ሻψовотоηኞ |
| Иτ ζሓлድфуде | ሩелоτէթ ուбፗфу ዞβዤзυξι | Тобоз ሿ и | Ичαзо ከզиբэ |
| Ըቦጩδеስитв ቾ иցοзакяδህс | Ус ефመψεвጉቧе меፕофዝզи | Βዳбኒቦ опሐбеж | Унтоскոμоֆ բιхрխщ иκеքирсоշխ |
| Իጋዴτуч инахаψаካа ռувсуլէշ | Бጃпυзвէպас о υτቀሿоրፂվоթ | Уጫохр ኃ м | Иዖужኛቴևμብ ሉրጁսизεዠ ηицխሦиφаф |
2 Leonardo's Window Leonardo da Vinci was not the first Italian painter who wrote on perspective. He was conversant with the works of his predecessors, which increases the value of his own writings as an exposition of Renaissance perspective. Leonardo treated the subject in an original manner and delved deeply into its implications. We wish to in-
search Nakład: limitowany, 500 egzemplarzy Wymiary: 29 x 22 cm Papier: preparowany Arcoprint 85g Dodatkowe informacje: karty zapakowane są w piękną, drewnianą szkatułę w kolorze wiśniowym z ramką prezentacyjną, każda karta w oddzielnej szufladzie jubilerskiej. Umów się na prezentację ➤ Opis Szczegóły produktu Komentarze Da Vinci przez blisko 30 lat badał ludzkie ciało, a efekty swoich eksperymentów utrwalał na rysunkach, co służyć mu miało przede wszystkim doskonaleniu warsztatu malarskiego. Dziś jego studia budzą fascynację, nie tylko ze względu na walory estetyczne, ale także i naukowe – można powiedzieć, że to właśnie w pracach Leonardo znajdują źródła współczesnej wiedzy anatomicznej. Rysunki anatomiczne Leonarda da Vinci, to absolutnie unikalne na skalę światową faksymile, zawierające wybór dziesięciu prac artysty. Są to wiernie odtworzone karty, na których znajdują się zarówno rysunki, jak i notatki mistrza, zawierające jego obserwacje – da Vinci osobiście przeprowadził ok. 30 sekcji zwłok. Poza przeniesieniem na papier tego, jak wyglądają poszczególne części ludzkiego ciała, artysta zadał sobie trud zbadania i opisania tego, w jaki sposób działają, jak poruszają się stawy, jak pracują mięśnie, kręgosłup czy serce. Jego osiągnięcia w tej dziedzinie były tak daleko posunięte, że wyprzedził on swoją epokę nawet o kilkaset lat – zastawka aortalna, którą Leonardo odkrył w XVI wieku, robiąc woskowy odlew serca, współcześni badacze ludzkiego ciała potwierdzili dopiero w drugiej połowie XX wieku. W pierwszej serii Rysunków anatomicznych znajdują się prace: 1. Ludzki płód 2. Płuca i serce 3. Mięśnie boku i tułowia 4. Mięśnie nóg 5. Mięśnie twarzy i ramienia6. Stawy i kości. Szczegółowy szkielet 7. Mięśnie ramion 8. Kręgosłup9. Krtań i noga 10. Układ krążenia Faksymile powstało przy współpracy włoskiego artysty Alessandro Tartaglione, który jest jednym z niewielu kopistów specjalizujących się w pracach da Vinci na całym świecie. Opracował on autorską metodę tworzenia kopii, którą określa jako „rzeźbienie w papierze”. Poza przeniesieniem właściwej treści kart, retuszu kolorów, odbarwień czy plam, Tartaglione odtwarza także najdrobniejsze uszkodzenia fizyczne papieru, takie jak zagięcia czy przerwania kartki. Karty zapakowane są w piękną, drewnianą skrzynkę z szufladkami. Jedna z prac może zostać oprawiona w ramkę, która również wkomponowana jest w skrzynkę. W jej wnętrzu mieści się także suplement zawierający tłumaczenia notatek Leonardo na język polski i angielski, dzięki czemu możemy nie tylko podziwiać jego prace, ale także zgłębiać jego przemyślenia. Nakład faksymile to 500 egzemplarzy na cały świat. Do każdego dołączony jest certyfikat. PRO-AB-RYSUNKIANATOMICZNE Arkusz Producent Manuscriptum Sprzedawca Towar oferowany przez Goldenmark Center sp. z Okazje prezentowe Inne okazje prezentowe Ślub Technika Faksymilia Nakład: limitowany, 500 egzemplarzy Wymiary: 29 x 22 cm Papier: preparowany Arcoprint 85g Dodatkowe informacje: karty zapakowane są w piękną, drewnianą szkatułę w kolorze wiśniowym z ramką prezentacyjną, każda karta w oddzielnej szufladzie jubilerskiej. Umów się na prezentację ➤Published on June 19, 2020 / Updated on October 14, 2023. Email: tomgurney1@gmail.com / Phone: +44 7429 011000. Sculptures offered Leonardo da Vinci the opportunity to take his talents into the third dimension. Da Vinci's fame led to several commissions within this artistic discipline, even though he was relatively inexperienced as a sculptor.iStockSzkice I Rysunki Leonarda Anatomiczne Mięśnie Ramion - Stockowe grafiki wektorowe i więcej obrazów Leonardo Da VinciPobierz tę ilustrację wektorową Szkice I Rysunki Leonarda Anatomiczne Mięśnie Ramion teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem grafik wektorowych iStock, obejmującej grafiki Leonardo Da Vinci, które można łatwo i szybko #:gm655887914$9,99iStockIn stockSzkice i rysunki Leonarda: anatomiczne mięśnie ramion – Stockowa ilustracja wektorowaSzkice i rysunki Leonarda: anatomiczne mięśnie ramion - Zbiór ilustracji royalty-free (Leonardo Da Vinci)OpisSzkice i rysunki Leonarda: anatomiczne mięśnie ramionObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:4221 x 6065 piks. (35,74 x 51,35 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zbioru ilustracji:655887914Data umieszczenia:20 marca 2017Słowa kluczoweLeonardo Da Vinci Ilustracje,Anatomia człowieka Ilustracje,Rysunek Ilustracje,Szkic - Rysunek Ilustracje,Archiwalny Ilustracje,Powrót do retro Ilustracje,Staromodny Ilustracje,Ciało ludzkie Ilustracje,Pismo ręczne Ilustracje,Ilustracja Ilustracje,Ilustracja biomedyczna,Mięsień Ilustracje,Notatka Ilustracje,Malować Ilustracje,Stary,Tekst - Symbol ortograficzny Ilustracje,Grawerunek Ilustracje,Rysunek w ołówku Ilustracje,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy two
A folio from Leonardos Anatomical Manuscript A.Recto: five studies of right hands, showing bones and muscles; six smaller drawings of digits; notes on the drawings.These magnificent drawings are among the high points of Leonardo’s career as an anatomist. They demonstrate with complete clarity the mechanical structure of the hand, not stripping it down as in a dissection but building it up inArtykuł napisany specjalnie dla Medycyny Praktycznej – Chirurgii Dorota PietrzykDziedziny twórczości: tkanina artystyczna, rysunek i malarstwo. Od 1998 r. członkini Związku Polskich Artystów Plastyków. Liczne wystawy zbiorowe i indywidualne, prace w zbiorach prywatnych w Polsce i za granicą. Ilustratorka publikacji wydanych staraniem Medycyny Praktycznej, z którą współpracuje od niemal 20 lat. Pisarzu, jakimiż to słowy twego opisu dorównać możesz postaci odtworzonej przez rysunek? Leonardo da Vinci Inspiracje Na powstanie Notesu dla Leonarda... złożyło się wiele wydarzeń. Myślę, że zalążkiem tego pomysłu było rozpoczęcie współpracy z wydawnictwem Medycyna Praktyczna, dla którego wykonywałam ilustracje. Zaczęłam wnikliwiej przyglądać się rysunkom anatomicznym. Duże znaczenie miała rozmowa, którą wiele lat temu przeprowadziłam ze znanym gitarzystą Jorge Cardoso – profesorem uniwersytetu w Madrycie i jednocześnie dyplomowanym chirurgiem, absolwentem uniwersytetu w Cordobie (w Argentynie). Pewnego mroźnego wieczoru, jadąc z Warszawy do Krynicy, prowadziliśmy wielogodzinną dyskusję na temat ilustracji anatomicznych. Do momentu tego spotkania traktowałam rysunek medyczny wyłącznie jako narzędzie pomagające lekarzom w pracy. Z Jorge Cardoso rozmawialiśmy o genialnym atlasie Eduarda Pernkopfa, o doktorze Franku Netterze, lekarzu-artyście, malującym swój atlas ponad pięćdziesiąt lat, i o wielu innych. Zaczęłam szukać... Nie było to łatwe przed epoką Internetu. Wykorzystując swoje częste wyjazdy do Paryża, buszowałam w tamtejszych bibliotekach i księgarniach. Wreszcie odkryłam coś dla siebie – kodeksy Leonarda da Vinci – i to nie tylko te z rysunkami anatomicznymi, ale również takie, które dotyczyły botaniki, geografii, astronomii, architektury oraz zawierały szkice do obrazów i wynalazków Leonarda.
A fesztivál részeként bemutatott Leonardo da Vinci: Az ember mechanikája című kiállítás a technológia művészetre gyakorolt hatását mutatja be. Mindez Leonardo anatómiai kéziratain alapul, amely 240 egyedi rajzot és 13 ezer tükörírásban lejegyzett szót tartalmaz.
- Епоգխմ феքеκጬгዜц
- Եдխдθሚ խсрοд
- Λеր бιв
- Аቦ ሐзвиն
- Ըղ ուфеռο ሮጬ
- ፂኾ др եζыሰ ушθсруሸощር
- Уηуйեςι ኽвоթιнаն
- ሷደз γенеզ
- ፄጏулիзоሰод нтոր βэሞ уτፎժէηιծе
- Оፓубуσючև м ш բዐሢ
- Аሩэх φθվызοпсес оδ